sos pesto
W oryginalnym, można by rzec szlachetnym wykonaniu, do zrobienia sosu pesto używa się orzeszków pinii i najlepszych gatunków oliwy, oczywiście wyłącznie tłoczonej na zimno.
Sos taki stosujemy, przy szczególnych okazjach ( chociażby z racji wysokich cen składników, niezbędnych do jego wykonania).
Czy oznacza to, że sos pesto jest produktem ekskluzywnym, stosowanym rzadko i w niewielkich ilościach.
Oczywiście że nie, zresztą możemy się o tym przekonać, wchodząc do najbliższego sklepu, gdzie znajdziemy słoje z sosem w którym orzeszki pinii, zastąpiono słonecznikiem, zaś zamiast oliwy dodano olej ( najczęściej słonecznikowy).
Teraz to my musimy dokonać wyboru, czy decydujemy się na zakup pasty pesto w supermarkecie, co jest oczywiście kwestią jednej chwili.
Czy też przygotujemy pastę sami, mając gwarancję użycia składników najwyższej jakości ( zrezygnujemy co prawda z drogich piniowych orzeszków, ale przecież zamiast oleju użyjemy dobrej oliwy ) i uzyskując przy tym, najbardziej odpowiadający nam smak.
Sos taki stosujemy, przy szczególnych okazjach ( chociażby z racji wysokich cen składników, niezbędnych do jego wykonania).
Czy oznacza to, że sos pesto jest produktem ekskluzywnym, stosowanym rzadko i w niewielkich ilościach.
Oczywiście że nie, zresztą możemy się o tym przekonać, wchodząc do najbliższego sklepu, gdzie znajdziemy słoje z sosem w którym orzeszki pinii, zastąpiono słonecznikiem, zaś zamiast oliwy dodano olej ( najczęściej słonecznikowy).
Teraz to my musimy dokonać wyboru, czy decydujemy się na zakup pasty pesto w supermarkecie, co jest oczywiście kwestią jednej chwili.
Czy też przygotujemy pastę sami, mając gwarancję użycia składników najwyższej jakości ( zrezygnujemy co prawda z drogich piniowych orzeszków, ale przecież zamiast oleju użyjemy dobrej oliwy ) i uzyskując przy tym, najbardziej odpowiadający nam smak.
składniki
120-150 ml oliwy z oliwek extra vergine
100 gr oliwek
100 g ziaren słonecznika
pęczek bazylii
ząbek czosnku
sól, pieprz
sposób przygotowania
Ziarna słonecznika prażymy na patelni, na niewielkim ogniu, do czasu aż zmienią kolor na złoto brązowy ( uważamy przy tym aby nie przypalić ziaren).
Następnie ziarno studzimy, wsypujemy do blendera i miksujemy.
Następnie ziarno studzimy, wsypujemy do blendera i miksujemy.
Pęczek bazylii grubo siekamy i również wkładamy do blendera. Dodajemy oliwki i około 50 ml oliwy.
Całość miksujemy w blenderze.
Całość miksujemy w blenderze.
Do sosu dokładamy sól, pieprz, zmiażdżony ząbek czosnku, kolejne 70-100 ml oliwy i miksujemy aż do utworzenia się jednolitej masy .
Trudno jest dokładnie podać w przepisie odpowiednia ilość oliwy, dlatego dodajemy ją stopniowo podczas mieszania uzyskując masę o odpowiadającej nam konsystencji (dosyć gęstej pasty).
Trudno jest dokładnie podać w przepisie odpowiednia ilość oliwy, dlatego dodajemy ją stopniowo podczas mieszania uzyskując masę o odpowiadającej nam konsystencji (dosyć gęstej pasty).
taka świeża bułeczka i sos musi być pyszna
OdpowiedzUsuń-------------------------------------
http://bit.ly/2eq3TuE