czwartek, 8 października 2015

polędwiczka wieprzowa nadziewana wędzonymi śliwkami

                                 polędwiczka ze śliwkami

Delikatne, kruche mięso z polędwiczki połączone z aromatycznymi suszonymi  i obwędzanymi śliwkami.
To przecież łatwe i proste danie, które prezentuje się, iście po królewsku.


składniki na trzy osoby
450 g polędwiczki wieprzowej
80 g suszonych śliwek ( najlepiej podwędzanych)
15 g masła
100 ml słodkiej śmietany 30%

marynata
1 łyżki oleju
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka domowego maggi, przepis na przyprawą znajduje się na tej stronie
sól,  pieprz

sposób przygotowania

Wszystkie składniki marynaty wkładamy do  miski i dokładnie mieszamy.

Polędwiczkę myjemy, dzielimy ją na trzy części i wkładamy pocięte kawałki do miski  nacierając je marynatą.
Miskę  przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce na 3-4 godziny.
Suszone śliwki wkładamy do miski i zalewamy wrzątkiem. 
Po  minucie, na sicie, odlewamy wodę ze śliwek.

Polędwiczki wyjmujemy z lodówki, układamy kawałki mięsa na desce i na jednym z końców robimy nożem nacięcie, wzdłuż całej długości mięsa, wykrajając w mięsie wewnętrzną kieszeń ( uważamy przy tym, aby nie rozciąć polędwiczki i nie przeciąć na wylot).
W tak powstałe kieszenie wkładamy dwie trzecie naszych namoczonych śliwek, starając się równomiernie rozłożyć je w mięsnej kieszeni.
Teraz wykałaczką lub nicią "zaszywamy" kieszeń ( jeżeli zrobiliśmy nożem, naprawę wąski otwór, to możemy nie spinać mięsa).

Na patelni (z przykrywką) rozgrzewamy masło i układamy mięso, obsmażając je z każdej strony, na złoto brązowy kolor. 
Kiedy obsmażymy polędwiczki, na patelnię wlewamy słodką śmietanę, całość zagotowujemy, nakrywamy przykrywką i dusimy na niewielkim ogniu, przez 12-15 minut.

Następnie odkrywamy patelnię, dokładamy pozostałe śliwki, doprawiamy solą oraz pieprzem, zwiększamy ogień i gotujemy jeszcze 3-4 minuty, pozwalając by nasz sos się zagęścił.

Gotowe polędwiczki rozkładamy na talerze, polewając śmietanowym sosem i podając z ulubionymi dodatkami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz