W tym roku, sezon na śliwki był wyjątkowo udany, lecz jak wszystko i on dobiega powoli do końca.
Spieszmy się więc, by udało nam się zrobić jeszcze teraz, kruche ciasto ze świeżymi śliwkami.
składniki
300 g mąki
2/3 kostki masła
2/3 szklanki cukru
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki kakao
sposób przygotowania
W misce z mąki, masła, czterech żółtek jaj ( białka jaj odkładamy do oddzielnej miski) i trzech łyżek cukru, wyrabiamy ciasto (na początku nożem a później w rękach), tak długo, aż wszystkie składniki nie połączą się w jednorodną masę.
Następnie z ciasta formujemy dwie kule ( większą ok 60% ciasta i mniejszą 40%). Większą kulę wstawiamy na 30 minut w chłodne miejsce.
Do mniejszą kuli dodajemy dwie łyżki kakao ponownie ją wyrabiamy a następnie wkładamy do zamrażarki na 50-60 minut.
Ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika, piekąc je w temperaturze 180 stopni przez 15-20 minut.
Następnie ciasto z piekarnika wyjmujemy i studzimy.
W tym czasie śliwki kroimy w ćwiartki, wyjmujemy z nich pestki i układamy na wypieczonym spodzie ciasta.
Białka jaj ubijamy na sztywną pianę, dodając do nich ( stopniowo) pozostały cukier, oraz mąkę ziemniaczaną.
Ubitą masę przelewamy do tortownicy na ułożone ćwiartki śliwek.
Z zamrażarki wyjmujemy kulę ciasta i trzemy ją na tarce, o dużych oczkach.
Pieczemy przez 30 minut, po czym wyjmujemy studzimy ciasto i podajemy.
Ciasto z pleśnią nie brzmi zbyt apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńAle z pewnością było pyszne :)