Nasze krajowe brzoskwinie, nieco cierpkie i kwaskowe, nie są tak apetyczne jak zagraniczne sprowadzone z południa dorodne okazy.
Jednak ta ich cierpkość, połączona z długim okresem leżakowania, nadaje naszym nalewkom niepowtarzalny smak. Którego nigdy nie osiągniemy korzystając ze słodszych, południowych owoców.
składniki
1 l wódki
0,4 kg cukru
sposób wykonania
Drylujemy brzoskwinie, zostawiając 3-4 całe i wkładamy je do słoja ze szczelnym zamknięciem.
Do słoja dokładamy również brzoskwinie z pestkami (dzięki pestkom nalewka będzie miała orzechowy posmak), oraz cukier i alkohol ( tak by owoce były całkowicie przykryte).
Całość mieszamy i szczelnie zamykamy. Słój odstawiamy w nasłonecznione miejsce i czekamy, potrząsając słojem na początku co dwa, a potem trzy dni, dopóki cukier całkowicie się nie rozpuści. Po trzech tygodniach zlewamy nalewkę ( filtrując ją przez płótno) do butli.
Butelki przekładamy w ciemne i chłodne miejsce i pozwalamy nalewce dojrzewać.
Długość okresu dojrzewania nalewki w butelkach, zależy tylko od naszej cierpliwości.
Nie może jednak, to być okres krótszy niż trzy miesiące (wersja dla najbardziej niecierpliwych).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz