Niewielkie, jędrne ogóreczki, aromatyczna zalewa i odrobina czasu to wszystko czego potrzebujemy aby przygotować ten przepis. Kiedy po raz pierwszy, spróbowałem tak wykonanych korniszonów, od razy zapragnąłem poznać przepis, który z oporami, po długich staraniach, udało mi się uzyskać od Cioci Dany, i który prezentuję teraz bez żadnych zmian.
Składniki
4 szklanki wody
1,5-2 szklanki octu
3/4 szklanki cukru
2 łyżki soli
1 łyżeczka gorczycy
4 liście laurowe
8 ziaren pieprzu
pęk kopru ( również zdrewniałe łodygi)
6 ząbki czosnku
4 kawałki chrzanu
Do garnka wrzucamy cztery kawałki korzenia chrzanu pokrojonego na półcentymetrowe paski, dokładamy pęk kopru, sól, cukier, ziarna pieprzu, ziarna gorczycy, liście laurowe i ząbki czosnku, całość zalewamy wodą i octem.
Następnie gotujemy przez dziesięć minut, odstawiamy do wystygnięcia i przeniknięcia smaków ( najlepiej na całą noc).
Na drugi dzień myjemy ogórki i moczymy je w zimnej
wodzie przez dwie godziny. Następnie wkładamy ogórki do słoików i zalewamy
marynatą, uważając aby ogórki były w
niej całkowicie zanurzone.
Jeżeli mamy zamiar spożyć ogórki w ciągu miesiąca, to słoiki ustawiamy w zacienionym miejscu i czekamy przez dwie noce.
W przypadku robienia zapasów
na zimę dodatkowo pasteryzujemy słoje (w garnku lub piekarniku) w temperaturze 80-85 stopni
przez 25 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz