olejek miętowy i nie tylko
Jest wiele sposobów, na wykorzystanie tej niepozornej rośliny. Możemy stosować ją przy wyrobie domowych cukierków.
Świeża miętowa nuta, świetnie uzupełnia smak likierów, czy ciast. W końcu, mięta, jest niezastąpionym dodatkiem, do sałatkowych dipów, czy też dań z jagnięciny.
Kolejnym powodem dla którego, jeżeli tylko mogę, wykorzystuje miętę, jest fakt ze kilka lat wcześniej, dosyć nieroztropnie, posadziłem ją w swoim ogrodzie.
Możecie mi wierzyć, że nie należy ona do roślin, łatwych do wyplenienia.
Tak więc zbieranie mięty, na różnego rodzaju ekstrakty, olejki i susze, stało się w moim przypadku, jedyną formą ograniczania jej niekontrolowanego rozrostu.
składniki na olejek miętowy
kilkanaście łodyg mięty pieprzowa
olej( w moim przypadku rzepakowy)
dodatkowo
naczynie ze szczelnym zamknięciem
Zbieramy kilka- kilkanaście łodyg mięty bez kwiatostanów lub z kwiatami dopiero w trakcie wykształcania, najlepiej o świcie ( to wcale nie jest żart), bowiem o tej porze w liściach rośliny, znajduje się najwięcej olejków metanolu ( im słonce wyżej, tym zawartość olejków mniejsza).
Z zebranych łodyg zbieramy kwiatostany, ścieramy je w dłoniach, trąc dłonią o dłoń i wkładamy do przygotowanego pojemnika( ze szczelnym zamknięciem).
Teraz z łodyg zrywamy również liście ( tylko zdrowe, bez przebarwień i uszkodzeń).
Następnie ubijamy liście w moździerzu, lub tez tniemy kilkukrotnie nożem, a później z dużą siłą, rozcieramy je w dłoniach.
Tak potraktowane liście, dokładamy do pojemnika z kwiatostanami i zalewamy olejem.
Poziom oleju musi być nieco niżej, niż wierzch zbitych liści.
Zamykamy wieczko pojemnika i zostawiamy na 4-5 dni
syrop miętowy
Kilkanaście łodyg mięty
2 l wody
0,5 kg cukru
Kilkanaście łodyg mięty wkładamy do garnka, zalewamy dwoma litrami letniej wody i zagotowujemy.
Kiedy woda zawrze, zmniejszmy moc palnika i na bardzo małym ogniu gotujemy dalsze pięć minut.
Wyłączamy palnik i zostawiamy nasz wywar w garnku, na 5-6 godzin.
Następnie do garnka wsypujemy pół kilo cukru i całość zagotowujemy ponownie.
Gotujemy przez minutę, wyłączamy palnik i znów zostawiamy do wystygnięcia (najlepiej na całą noc).
Następnego dnia przelewamy napar( odcedzając wygotowane łodygi) do pojemników ze szczelnym zamknięciem.
W końcu miętę możemy również ususzyć, by potem, zimą móc cieszyć się aromatycznym naparem.
Miętę suszymy z zacienionym, przewiewnym miejscu, wiążąc łodygi w pęki.
Zawieszamy je wierzchołkami skierowanymi ku dołowi.
Po kilku dniach, możemy oberwać z łodyg wysuszone liście i przełożyć je, do płóciennego woreczka
Witam
OdpowiedzUsuńU mnie mięta też rośnie bez opamiętania i muszę ja jakoś wykorzystać. Czy syrop musi być pasteryzowany, czy wystarczy przelać do butelek? Z butelki łatwiej z niego korzystać niż z zapasteryzowanych pojemników, które po otwarciu szybko trzeba wykorzystać. Pana przyprawę maggi trzymam w lodówce i służy mi przez wiele miesięcy. Już nie kupuję jej w sklepie. Ostatnio zrobiłam ze świeżego lubczyku tak na oko z tym lubczykiem, ale wyszło ok. Do czego wykorzystać olejek miętowy?
Marta
Witam
Usuńolejku miętowego nigdy nie pasteryzowałem a jego trwałość określił bym na minimum 12 miesięcy ( i to tylko dlatego że nie zdarzyło mi się przechowywać go dłużej). Co do wykorzystania takiego produktu, to ja często dodaję taki olejek do surówek ( oczywiście z umiarem), czy tez do mięsnych marynat i muszę przyznać ze taki dodatek znacznie "podkręca" smak potrawy i czyni ją bardziej wyrafinowaną.
Olejek znajdzie również zastosowanie przy słodkich wypiekach :)
Dziękuję, ale proszę jeszcze odpowiedzieć, czy syrop muszę pasteryzować, wg Pana przepisu, bo na innych stronach podają receptury na syrop z pasteryzacją. Interesuje mnie taki syrop, który mogę wykorzystać w dłuższym okresie,ale bez pasteryzacji.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Marta
syrop rozlewam do jak najmniejszych słoików ( świetnie się do tego nadają te po koncentracie pomidorowym) i pasteryzuję, otwarty słoik należy zużyć w przeciągu tygodnia.:)
Usuń