wtorek, 3 listopada 2015

po prostu cytrynówka

                                        cytrynówka

Na zewnątrz zrobiło się szaro i mgliście, dorodne owoce w sadach zostały już  zebrane, a i dziko rosnące owocowe drzewa, oraz krzewy zostały już objedzone, przez ptaki i inne zwierzęta.
Tak więc nastała pora, by nasze trunki zacząć produkować z owoców południowych, które dostępne są na sklepowych półkach o każdej porze roku.
Prym wsród owoców południa, wiedzie cytryna i to właśnie nalewkę wykonaną z jej udziałem, chcę dziś zaprezentować.

składniki



2,5 kg cytryn
0,5 l spirytusu
0,5 l wódki
0,5 l wody
0,6 kg cukru





sposób przygotowania

Owoce cytryn dokładnie myjemy, a następnie obieramy je ze skórek ( cytryny obieramy bardzo cienko, zdejmując tylko wierzchnią, żółtą skórkę).
Skórki cytryn wkładamy  do słoja, ze szczelnym zamknięciem i zalewamy je spirytusem.
Teraz cytryny obieramy z reszty skórek ( z białej części  w której znajduje się gorycz), kroimy na cząstki i wrzucamy do oddzielnego słoja.
Pokrojone cytryny zasypujemy cukrem i zamykamy w słoju

Oba słoje odstawiamy na słoneczne miejsce  i czekamy, potrząsając słojem (tym z cytrynami i cukrem)  co dwa, a potem trzy dni, dopóki cukier całkowicie się nie rozpuści. 
Po dziesięciu dniach zlewamy spirytus i syrop z cytryn ( odciskając lekko cząstki cytryn), mieszamy oba nastawy ze sobą i przelewamy do szczelnego naczynia.
Do słoja w ze skórkami cytryn wlewamy teraz wódkę, a słój z w którym zostały cząstki owoców zalewamy przegotowaną i ostudzoną wodą.
Mieszamy zawartość obu słojów ( możemy też nieco ubić owoce) i odstawiamy słoje na parapet, na kolejne dziesięć dni.

Kolejnym etapem jest zlanie ( oczywiście po dziesięciu dniach) zawartości słojów, najlepiej przez płótno i połączenie ich, z wcześniej odlanym nastawem ze spirytusu i z cukrowym syropem.

Całość przelewamy do butelek, przekładamy w ciemne, chłodne miejsce i pozwalamy by nalewka dojrzewała.
Niewątpliwą zaletą cytrynówki jest fakt, że możemy się nią raczyć już po miesiącu dojrzewania .

Choć prawdziwi koneserzy przelewają trunek do butelek, odstawiają do piwniczki i zostawiają w niej cytrynówkę, na co najmniej rok, by dalej dojrzewała.

omlet z domową szynką

                                     omlet z szynką

Treściwy i smaczny posiłek na początek dnia, czyli wszystko czego potrzebujemy o poranku.

składniki na jedną porcję

2 jajka
1 łyżka masła
2 łyżki mleka
5 plastrów szynki
sól, pieprz
ewentualnie
kilka oliwek




sposób przygotowania


Na patelnię, kładziemy pokrojoną w  paski szynę i przesmażamy ją na niewielkim ogniu z  masłem ( masło dodajemy po chwili, kiedy kawałki szynki już się trochę podsmażą).

W tym czasie wbijamy jajka  do miski, dodajemy do nich mleko, sól, oraz pieprz,  mieszamy widelcem lub trzepaczką, a następnie wlewamy na patelnię. 

Całość  smażymy na niewielkim ogniu, aż jajeczna masa całkowicie się zetnie, pod koniec smażenia  przykrywając patelnię pokrywką.
Usmażony omlet zdejmujemy z patelni i przekładamy na talerz.
Jeszcze tylko składamy omlet na pół i podajemy z dodatkiem kilku oliwek.








poniedziałek, 2 listopada 2015

wieprzowa łopatka w maślano czosnkowym sosie

                               łopatka w maślanym sosie

Pora roku jest jak najbardziej odpowiednia, by na obiad zaserwować solidny mięsny kawałek.
A jeżeli kruchą łopatkę, podamy w aromatycznym czosnkowym sosie, to zwykły posiłek zmieni się w prawdziwą ucztę.

składniki dla sześciu osób

mięso i marynata
6 ładnie wykrojonych kawałków z łopatki wieprzowej każdy około 200 g
1 cebula
sól, pieprz
2 łyżki octu jabłkowego
2 łyżki maggi domowego,według tego przepisu
1 łyżka oleju



pozostałe składniki

1/2 szklanki mąki do obsmażenia mięsa
4 łyżki oleju
1 marchewka
kawałek selera
3-4 ząbki czosnki
3 łyżki masła
2 szklanki bulionu może być z domowej kostki rosołowej
2 łyżki mąki do zasmażki
sol, pieprz
gałka muszkatołowa



sposób przygotowania

Z łopatki ( lub szynki) wykrajamy foremne kawałki mięsa. 
W sporej misce mieszamy ze sobą sól, pieprz, ocet jabłkowy, domowe maggi, oraz cebulę pokrojoną w krążki. 
Kotlety z łopatki wkładamy do miski z marynatą, dokładnie pokrywając nią mięso, następnie misę odstawiamy w chłodne miejsce na minimum 12 godzin, a najlepiej na 24 godziny.


Następnego dnia, na patelni rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim, do zrumienienia, wcześniej wyjęte z marynaty, osuszone i oprószone w mące mięso z łopatki.


Mięso z patelni przekładamy do garnka, zalewamy je bulionem, dodajemy marchew, oraz seler i gotujemy na niewielkim ogniu przez 45-50 minut.

Teraz możemy rozgrzać na patelni masło i przesmażyć na nim drobno posiekane ząbki czosnku.
Do przesmażonego delikatnie czosnku, dodajemy dwie łyżki mąki i całość smażymy na jasną zasmażkę.
Patelnię z zasmażką zdejmujemy z palnika i dodajemy do niej 2-3 łyżki wazowe bulionu spod ugotowanego mięsa.
Całość dokładnie mieszamy ze sobą, tak aby nie było grudek i wlewamy z powrotem do garna z mięsem  ( z garnka wyjmujemy ugotowane warzywa).

Wstrząsamy garnkiem łącząc składniki sosu, doprawiamy solą, pieprzem, oraz gałką muszkatołową i ponownie zagotowujemy.


Mięso gotujemy jeszcze przez 2-3 minuty a następnie  kotlety nakładamy na talerze, polewając sosem i podając z ulubionymi dodatkami.



jesienna zupa jarzynowa z brokułem

                                          zupa z jarzynowa

Aromatyczna i pożywna jarzynowa zupa, to posiłek który warto podać na nasz stół w jesienny pochmurny dzień.


składniki dla sześciu, ośmiu osób

wywar drobiowy

2 udka kurczaka
2 łyżki oleju
2 liście laurowe

6 ziaren ziela angielskiego
1 cebula
kawałek korzenia selera
1 marchew 
szczypta lubczyku
sól,pieprz

zupa
2-3 marchewki
2 ząbki czosnku
1 pietruszka
1 por 1 cebula
2 łyżki masła
3 ziemniaki
kawałek korzenia selera 
1 niewielki brokuł
2 l wywaru z kurczaka                   
100 ml słodkiej śmietany
domowe maggi według tego przepisu
sól, pieprz
natka pietruszki 


sposób przygotowania


Udka kurczaka dzielimy na dwa kawałki, selera  oraz marchew obieramy i kroimy w drobniejsze części.
Do  garnka wlewamy olej rozgrzewamy go, a następnie szklimy na nim pokrojoną w ćwiartki cebulę.
Do cebuli dodajemy  selera, marchew oraz mięso kurczaka, przesmażamy całość przez 4-5 minut i zalewamy dwoma litrami wody.

Mięso z warzywami zagotowujemy dokładając liść laurowy, ziarna ziela angielskiego i lubczyk.
Całość doprawiamy solą, oraz pieprzem i gotujemy na małym ogniu przez 50-60 minut. 

Ugotowany wywar odlewamy do innego naczynia ( najlepiej przez sito), dokładając  oddzielnie  mięso z kurczaka (warzywa  i kości odrzucamy).


Teraz w garnku rozgrzewamy masło, dodajemy do niego drobno posiekana cebulę i lekko ją szklimy.
Do zeszklonej cebuli, dodajemy drobno posiekany czosnek, pokrojonego w krążki pora, selera, pietruszkę i marchew pokrojone w  kostkę ( lub w zapałki).
Całość przesmażamy przez 2-3 minuty, a następnie  zalewamy drobiowym bulionem.

Zagotowujemy i dodajemy pokrojone w kawałki ziemniaki, oraz brokuła podzielonego w różyczki ( jeżeli zupa ma być bardziej treściwa, to dodajemy do niej również, ugotowane kawałki kurczaka).

Zupę gotujemy przez 5-7 minut, po czym dodajemy do niej słodką śmietanę, majeranek, sól, pieprz oraz maggi.

Gotujemy jeszcze przez 2-3 minuty, a następnie rozlewamy na talerze, dodając do każdej porcji, drobno posiekaną pietruszkę.

jabłkowe racuchy

                      racuchy z jabłkami

Delikatne placek w którego wnętrzu znajdziemy,  soczysty krążek jabłka, to wprost idealny pomysł na śniadanie.
Szczególne w jesienny, poniedziałkowy poranek.

składniki dla czterech osób
2 szklanki mąki
1 szklanki mleka zsiadłego mleka
2 jajka
3-4 łyżki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jabłka
szczypta cynamonu
łyżka oleju



sposób przygotowania

W misce wymieszać mąkę,  cukier i proszek do pieczenia,  następnie dodać zsiadłe mleko, oraz jajka, całość wymieszać na jednolitą masę i odstawić na kilka minut.

Z jabłek wydrążyć gniazda nasienne i pokroić je w plastry, grubości pół centymetra.

 Rozgrzać  patelnię ( najlepiej teflonową), dodać na nią odrobinę oleju, a następnie przetrzeć ją papierowym ręcznikiem.

Krążki jabłek zanurzyć w cieście ( jeżeli ciasto jest za gęste, to należy do niego dodać odrobinę wody) i smażyć je na patelni, na niewielkim ogniu, z obu stron aż  lekko zbrązowieją.
Usmażone placki przełożyć na talerze, posypać cynamonem i podawać.




sobota, 31 października 2015

makaron z kurczakiem i suszonymi pomidorami, czyli obiad w kwadrans

   makaron z piersią kurczaka i suszonymi pomidorami


Dziś zaproponuję błyskawiczny obiad, którego przygotowanie, trwa tylko tyle czasu, ile go trzeba na ugotowanie makaronu.
Błyskawicznie wcale nie znaczy niesmacznie, wręcz przeciwnie, szybko przygotowane proste składniki, dają w rezultacie danie,  mile nas zaskakujące swym smakiem.




składniki dla trzech osób

300 g piersi z kurczaka
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 papryka
5-6 suszonych pomidorów z olejowej zalewy 
4 łyżki oliwy
szczypta chilli 
sól, pieprz
250-300 g dowolnego makaronu
natka pietruszki





sposób przygotowania

Pierś kurczaka kroimy w paski i przyprawiamy ją pieprzem, oraz solą.

W garnku zagotowujemy wodę i wrzucamy do niej makaron.

Rozgrzewamy na patelni oliwę, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę, oraz drobno siekany czosnek, smażymy całość przez minutę.

Do przesmażonej lekko cebuli,  dodajemy pierś kurczaka, zwiększamy ogień i obsmażamy mięso z każdej strony przez pięć minut.

Kiedy mięso się delikatnie zrumieni, na patelnię dodajemy pokrojone w kawałki suszone pomidory, oraz paprykę pociętą w paski.
Całość smażymy kolejne 4-5 minut, na koniec przyprawiamy solą, oraz szczyptą chili  i posypujemy posiekaną natką pietruszki.

Odcedzamy ugotowany makaron i rozkładamy na talerze.

Zdejmujemy z ognia kurczaka, dodajemy do makaronu i podajemy.





piątek, 30 października 2015

kakaowo śliwkowa tarta

                                                  tarta śliwkowa


Sezon na śliwki był w tym roku wyjątkowo udany, ale jak wszystko również i on dobiegł końca.
Na pożegnanie postanowiłem upiec, ostatnią w sezonie śliwkową tartę.

składniki
350-400 g śliwek
135 g miękkiego masła
350 g mąki
1 jajko
2 łyżki cukru waniliowego
2 łyżki kakao





sposób przygotowania

 Masło (o temperaturze pokojowej), mąkę,  jajko, oraz cukier waniliowy wrzucamy  do misy (lub wysypujemy na stolnicę) i  wyrabiamy tak długo, aż połączymy wszystkie składniki i otrzymamy jednorodne ciasto. 
Dzielimy ciasto na dwie części w proporcjach 1/3 do 2/3.
Mniejszą część ciasta mieszamy z kakaem, formujemy je w kulę i wkładamy do zamrażarki.

Pozostałe ciasto, również formujemy kulę i wstawiamy ją do lodówki na 30-40 minut.
W tym czasie myjemy śliwki, dzielimy je na ćwiartki i wyjmujemy z nich pestki.

 Wyjmujemy z lodówki schłodzone ciasto ( tą większą część) i wałkujemy je na stolnicy, starając się uzyskać  kształt nieco większy od wielkości naczynia w którym będziemy piekli tartę.
Za pomocą wałka, lub dużego noża przekładamy ciasto do formy ( osoby które czują się mniej pewnie w wałkowaniu i przenoszeniu ciasta, formują ciasto, od razu po wyjęciu z lodówki, w foremce w której będą piekły tartę)
W foremce dociskamy  mocno ciasto ( możemy użyć do tego szklanki) i formujemy rant równo z brzegiem formy, nakłuwamy całe ciasto  gęsto widelcem.
Na wierzch ciasta, układamy dość gęsto ćwiartki śliwek.

Naczynie wkładamy  do piekarnika, nagrzanego to temperatury 200 stopni i pieczemy ciasto przez dwadzieścia minut.

Z zamrażarki wyjmujemy mniejszą część kakaowego ciasto i ścieramy je na tarce o grubych oczkach.

Po dwudziestu minutach, otwieramy piekarnik i dodajemy na wierzch tarty starte  ciasto.
Zamykamy piekarnik i całość pieczemy przez dalsze 12-15 minut w temperaturze 180 stopni.


Następnie tartę wyjmujemy, studzimy i podajemy.






smażone z miodem jabłko w omlecie

                                             omlet z jabłkiem


Każda pora jest dobra na przyrządzenie posiłku z jabłkami, ale jesień kiedy mamy pod ręką tak wiele ich gatunków, nadaje się do tego w szczególności.  

 składniki na jedną porcję

2 jajka
30 ml mleka
1 niewielkie jabłko
1 łyżka miodu ( ja użyłem akacjowego)
1 łyżka masła
1 łyżeczka cukru
szczypta cynamonu






sposób przygotowania


Jabłko dzielimy na pół, usuwamy z niego gniazdo nasienne i kroimy w cienkie plastry.


Na rozgrzaną patelnię kładziemy masło i wrzucamy plastry jabłka, smażąc je przez trzy, cztery minuty ( pod koniec smażenia, dodajemy na patelnię łyżkę miodu).
W tym czasie do miski  dodajemy mleko, łyżeczkę cukru, szczyptę cynamonu, oraz  jajka,  mieszamy całość widelcem lub trzepaczką i wlewamy na patelnię. 


Jajeczną masę mieszamy ( najlepiej drewnianą łyżką), na patelni z jabłkiem, smażąc na niewielkim ognia do chwili aż jajka się nie zetną.
Kiedy wierzch omletu się zetnie, przerzucamy go na patelni na drugą stronę, smażąc jeszcze przez chwilę.

Jeżeli się obawiamy, że sztuka z przerzucaniem może nam nie wyjść, to przykrywamy patelnię pokrywką, mocno zmniejszamy moc płomienia i całość smażymy przez kilka minut.
Następnie zdejmujemy pokrywkę z patelni i przekładamy omlet na talerz.
Jeszcze tylko składamy go na pół, posypujemy cynamonem i podajemy.







śledź w pomidorze z miodem

                                                  śledź w zalewie




składniki 


1 por
2 łyżki oleju
2 łyżki miodu
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki octu spirytusowego
1/2 szklanki wody
5-6 filetów śledziowych ( u mnie matiasów z olejowej zalewy)
sól, pieprz





sposób przygotowania


W niewielkim garnku rozgrzewamy olej i wrzucamy posiekanego w krążki pora ( tylko białą część), smażąc go  na niewielkim ogniu przez 2-3 minuty.
 Następnie do garnka dodajemy miód, koncentrat pomidorowy, wodę, oraz ocet, delikatnie solimy i pieprzymy.
Kiedy całość się zagotuje, od razu, zdejmujemy garnek z ognia i studzimy zawartość.

Dzisiaj używamy śledzi z delikatnej olejowej zalewy , więc nie musimy  wcześniej ich moczyć.

Śledziowe filety odsączamy z zalewy, kroimy w trzy centymetrowe kawałki, wkładamy  do misy i dodajemy przestudzoną marynatę.

Całość starannie mieszamy i wstawiamy  na noc do lodówki, aby smaki mogły się połączyć.
Następnego dnia  podajemy z ulubionym pieczywem.



czwartek, 29 października 2015

domowa konserwa ze słoika

                         konserwa domowa

Nikt, nawet osoby niechętne takowym wyrobom, nie zaprzeczy, że produkty konserwowe są niezwykle wygodne.
Zabieramy je przeto ze sobą, na rozmaite wojaże, przymykając często oko na skład takowego produktu.
Usprawiedliwienia szukamy w sile wyższej, wiadomo szczególnie w podróży, człowiek posilić się musi.
Dziś przedstawię swoje rozwiązanie takowego problemu, które pozwoli nam, zjeść błyskawicznie przyrządzony posiłek z produktu który nie boi się podróży i nie spożyć przy tym, w formie dodatkowego bonusu, połowy pierwiastków z tablicy Mendelejewa.

składniki
1,5 kg mięsa wieprzowego z łopatki, karkówki lub szynki ( można również połączyć w jednym wyrobie wszystkie wymienione rodzaje w dowolnych proporcjach)
0,5 kg boczku
150-200 ml bulionu wołowego
ewentualnie dodatkowo
2 łyżki żelatyny 

peklówka

1/2 łyżeczki pieprzu
szczypta majeranku
szczypta suszonego czosnku
40 g soli ( dwie łyżeczki)
4 g saletry



sposób wykonania
Mięso wieprzowe z łopatki ( karkówki lub szynki ) kroimy w kostkę  ( około 1,5 na 1,5 cm), boczek ( najlepiej dobrze schłodzony) kroimy w drobną kostkę .
Mięso wkładamy do kamionki, lub nierdzewnego garnka (absolutnie nie nadają się do tego garnki emaliowane).
Przesypujemy mięso wszystkimi składnikami peklówki i całość dokładnie mieszamy, a następnie nakrywamy naczynie przykrywką i odstawiamy w chłodne miejsce na dwa dni. 
Należy pamiętać aby każdego dnia, przemieszać peklowane mięso.

Słoiki i nakrętki ( najlepiej nadają się do tego, te o pojemności około 0,5 l), wyparzmy wrzątkiem.
Mięso wyjmujemy z lodówki i dodajemy do niego przestudzony bulion wołowy, jeżeli lubimy w konserwie sztywną galaretkę to do bulionu  ( zimnego) dodajemy żelatynę ( namoczoną wcześniej ( na około 2 minuty) w zimnej wodzie ( 3 łyżki wody, na łyżkę żelatyny).
Całość wyrabiamy na lekko klejąca się masę, a następnie napełniamy nią słoiki do 3/4 wysokości.

Słoiki zakręcamy i wstawiamy na 2,5 godziny do piekarnika, nagrzanego do 80-85 stopni.

Słoiki zostawiamy w piekarniku do wystudzenia ( uchylając nieco drzwiczki piekarnika).

Na tym etapie nasza konserwa jest gotowa do tego, aby ją spożyć w przeciągu kilku następnych dni.

Jeżeli mamy zamiar przechowywać mięso 2-3 miesiące, to kolejnego dnia znów pieczemy ( pasteryzujemy) słoje w piekarniku, w temperaturze 80-85 stopni przez 2 godziny.






nalewka z dzikiej róży

                             dzika róża w nalewce


Kilka ostatnich dni, przyniosło z północy jesienne chłody, które zmroziły owoce dzikiej róży na krzewach.
Jest to znak, że nie należy dłużej czekać z ich zbiorem.
Wiadomo, po fali nocnych przymrozków, owoce róży miękną i nabierają słodyczy, niestety wiedzą o tym również ptaki, dla których właśnie teraz, te niewielkie owoce stanowią prawdziwy przysmak.

Wykorzystajmy więc kilka najbliższych, słonecznych dni, by uprzedzić ptaszyska, zebrać owoce i nastawić z nich nalewkę, która oprócz wybornego smaku, będąc skarbnicą cennych dla naszego zdrowia składników, pomoże nam przetrwać zimowe mrozy.


 składniki
1 kg oczyszczonych owoców dzikiej róży
0,5 l spirytusu
200 ml miodu ( najlepiej lipowego)
0,5 l wódki
200 g cukru






sposób wykonania

Z umytych owoców róży, usuwamy czarne końcówki  kwiatostanów, oraz szypułki ( nie usuwamy nasion).
 Owoce wsypujemy do słoja, ze szczelnym zamknięciem, dodajemy miód i całość zalewamy spirytusem.
Słój stawiamy na parapecie w słonecznym miejscu, na cztery tygodnie, co dwa, trzy dni wstrząsając słojem.


Po czterech tygodniach,  przez płótno, zlewamy  spirytus z owoców, do szczelnego gąsiora, lub butli.
Teraz do słoja z owocami róży wsypujemy cukier i wlewamy wódkę.
Słój z powrotem trafia na parapet, na kolejne cztery, sześć tygodni, a następnie zlewamy ( znów przez płótno) nastaw i łączymy go ze zlanym wcześniej spirytusem.

Całość dokładnie mieszamy i przelewamy do butelek.

Butelki przekładamy w ciemne, chłodne miejsce i pozwalamy nalewce dojrzewać, nie krócej niż trzy miesiące.

Zadowalające efekty nalewka osiągnie już po pół roku dojrzewania, ale jeśli wstrzymamy się z degustacją przez rok, lub dłużej, to otrzymany trunek, będzie miał smak wprost wyborny.





omlet z suszonymi pomidorami i mozzarellą

                             omlet z suszonymi pomidorami

 Nastanie jesiennych chłodów  oznacza, że czas sięgnąć do naszej spiżarni, wyjąć z niej słoik z suszonym pomidorami i przyrządzić na śniadanie pyszny omlet.

składniki na jedną porcję


2 jajka
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
1/3 kulki mozzarelli (około 40g)
2-3 kawałki suszonych pomidorów z olejowej zalewy
1 łyżka masła
1 łyżka oleju z zalewy pomidorowej
sól, pieprz
gałązka świeżej bazylii 


sposób przygotowania


Na rozgrzaną patelnię kładziemy masło, dodajemy  drobno posiekany ząbek czosnku i cebulę pokrojoną w kostkę.
Całość smażymy na niewielkim ogniu do zeszklenia ,a następnie dodajemy pokrojone w cząstki pomidory z zalewy i wszystko smażymy jeszcze minutę.


W tym czasie mozzarellę kroimy w drobną kostkę, jajka wbijamy do miski, dodajemy do nich łyżkę oliwy z pomidorowej zalewy, sól, oraz pieprz,  mieszamy widelcem lub trzepaczką i wlewamy na patelnię. 

Po minucie na patelnię dodajemy mozzarellę oraz drobno posiekaną bazylię.
Całość  smażymy aż jajka całkowicie się zetną ( pod koniec smażenia możemy przykryć patelnię pokrywką), a następnie zdejmujemy z patelni i przekładamy na talerz.
Jeszcze tylko omlet składamy na pół i podajemy.








środa, 28 października 2015

flaki w wołowym bulionie

                         flaki wołowe

Dziś pragnę przybliżyć  danie, za którym można wprost przepadać,  tak jak w przypadku mojej skromnej osoby.
Lub można potrawy tej, szczerze nie cierpieć.
Osobami nie lubiącymi flaków, nie będziemy się tu zajmować, bowiem i tak z pewnością, nie będą czytały poniższego tekstu.

Skupmy się zatem, na skreśleniu kilku zdań, skierowanych do miłośnikach wołowych flaków.

Otóż powszechnie wiadomo, że flaki przygotować można na kilka sposobów.
Jeden z nich zakłada  użycia zasmażki, która zagęszcza całość tworząc danie gęstym i zawiesistym ( tym przepisem zajmiemy się innym razem).

Kolejną metodą, jest gotowanie flaków w wołowym wywarze, do którego na końcu dodajemy sporą ilość uduszonych warzyw i aromatyczne przyprawy.
I tak właśnie dziś proponuję przyrządzić nasze flaki, łącząc esencję mocnego bulionu z aromatem masła i  korzennych przypraw.

Oczywiście  przepisów na flaki, jest o wiele więcej, jednak od któregoś z nich trzeba zacząć.

 składniki na porcję dla sześciu osób


bulion wołowy
0,5 kg szpondra wołowego ( lub innej części przerośniętej wołowiny)
1 cebula
3 liście laurowe
8 ziaren ziela angielskiego
1 marchew
1 pietruszka
kawałek korzenia selera 
szczypta lubczyku
sól, pieprz

flaki



700-800 g oczyszczonych flaków wołowych ( najlepiej już obgotowanych)
2  średnie marchewki
kawałek korzenia selera
1 pietruszka (korzeń)
3-4 ząbki czosnku
kawałek korzenia imbiru
3 łyżki masła
1 łyżka majeranku
domowe maggi
sól, pieprz



sposób przygotowania

Wołowinę na bulion myjemy i wkładamy do garnka razem z obranym selerem, cebulą, pietruszką oraz marchewką .
Całość zalewamy zimną wodą ( tak by wszystkie składniki były przykryte), dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, lubczyk, pieprz, oraz sól, zagotowujemy i na niewielkim ogniu gotujemy wywar, przez 90 minut ( półtorej godziny to jedynie wartość przybliżona, bulion musimy gotować tak długo, aż mięso wołowe będzie miękkie).

W tym czasie  myjemy flaki pod bieżącą wodą , ja z wygody kupiłem już obgotowane flaki, ale oczywiście możemy nabyć flaki surowe i je ugotować  ( pamiętając jedynie, że należy wtedy dwukrotnie zmienić wodę w której gotujemy flaki).

Umyte flaki, wkładamy do garnka i zalewamy je przecedzonym ( najlepiej przez durszlak) wołowym bulionem.
Całość gotujemy na niewielkim ogniu, dopóki flaki nie zmiękną ( przy wcześniej obgotowanych flakach jest to z reguły około godziny).
W tum czasie obieramy marchew, seler oraz pietruszkę i kroimy je w słupki ( lub jeżeli ktoś woli w talarki).

Na patelni rozgrzewamy trzy łyżki masła i wrzucamy  na nią drobno posiekany czosnek oraz korzeń imbiru pokrojony w bardzo drobną kostkę. 

Całość smażymy przez 2-3 minuty, na niewielkim ogniu, a następnie na patelnię dodajemy pokrojone warzywa.
Teraz wszystko delikatnie solimy i pieprzymy, smażąc jeszcze przez 5-7 minut.

Usmażone warzywa dodajemy do flaków, razem z pokrojonym mięsem wołowym, na którym gotowaliśmy bulion. 
Teraz flaki doprawiamy majerankiem, szczyptą lubczyku oraz maggi, gotując całość jeszcze 10-15 minut.


Na koniec flaki doprawiamy solą oraz pieprzem ( wcześniej próbując)  i rozlewamy na talerze.



ciasto drożdżowe z gruszkami

                                          ciasto z gruszkami


Soczysty i słodki smak dojrzałych gruszek, idealnie komponuje się z aromatem pieczonego drożdżowego ciasta.
Nic tylko siadać i zajadać.

składniki
0,5 kg mąki
3-4 gruszki
3 jajka
25 g drożdży
1 szklanka mleka
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanki oleju
dodatkowo
cukier puder do posypania ciasta

sposób przygotowania


Do miski wlewamy letnie mleko, wsypujemy pokruszone drożdże, dodajemy dwie łyżki mąki i łyżkę cukru, mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 30 minut (zaczyn musi podwoić swoją objętość).

Do wyrośniętego zaczynu dodajemy mąkę, cukier, wbijamy jajka oraz wlewamy stopione masło. Całość wyrabiamy około pięciu minut drewnianą łyżką (masa powinna byś dość luźna).

Ciasto odstawiamy na co najmniej godzinę. W tym czasie wyrabiamy je jeszcze co najmniej dwukrotnie.

Myjemy gruszki, dzielimy je na ósemki, usuwając gniazda nasienne.

Średniej wielkości blachę wykładamy pergaminem lub smarujemy masłem, ostatni raz wyrabiamy ciasto i wykładamy je na blachę. 

Na wierzchu ciasta, dosyć gęsto wciskamy kawałki gruszek  i zostawiamy całość pod przykryciem, do wyrośnięcia.

Wyrośnięte ciasto wstawiamy do piekarnika, nagrzanego do 130 stopni na dziesięć minut (niższa temperatura  na początku pieczenia pozwala lepiej wyrosnąć drożdżom). 
Po dziesięciu minutach zwiększamy temperaturę pieczenia do 200 stopni i dopiekamy ciasto przez 20 minut, po tym czasie sprawdzamy patyczkiem, czy jest upieczone w środku i jeżeli patyczek jest suchy, wyjmujemy bułę z piekarnika i studzimy.
Ostudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.




wtorek, 27 października 2015

domowy kremowy twaróg z rzodkiewką

twaróg domowy z rzodkiewką


Zrobiony samodzielnie twaróg, jest jeszcze smaczniejszy gdy zrobimy z niego, lekką jogurtowo kremową masę z dodatkiem szczypiorku i rzodkiewki.

składniki

250 g domowego twarogu zrobionego według tego przepisu
pęczek rzodkiewki
½ pęczka szczypioru
4-5 łyżek jogurtu naturalnego
pieprz, sól








sposób przygotowania


 Siekamy rzodkiew w drobne kawałki i wrzucamy ją do miski.
 Następnie, do miski, dodajemy twaróg, posiekany szczypior, jogurt naturalny,  pieprz i sól,  całość mieszamy widelcem na jednolitą masę, przekładamy do oddzielnej salaterki i podajemy jako dodatek do pieczywa.