Wiem, że dziś bez trudu można kupić przyprawę do piernika dosłownie w każdym sklepie.
Lecz ja pragnę podzielić się przepisem pamiętającym jeszcze czasy mojej babki.
Wtedy to przed świętami w wielu domach samodzielnie przyrządzano piernikowe przyprawy i właśnie dlatego piernik u każdej z gospodyń smakował odrobinę inaczej.
Tak więc nie rozpisując się już więcej, przytaczam babcine notatki, mając na uwadze, że zbliża się do nas coraz szybciej okres świąteczny w którym przepis ten może być wielce użyteczny.
składniki
3-4 laski cynamonu
1 łyżeczka sproszkowanego imbiru
1 łyżeczka goździków
1 gałka cała muszkatołowa gałka ( lub połowa łyżeczki sproszkowanej gałki)
10-15 ziaren kolendry
5-10 strąków kardamonu
10-15 ziaren ziela angielskie
5-10 ziaren pierz czarny lub zielony
Wszystkie przyprawy drobno mielimy ( dawniej robiono to pieczołowicie w moździerzach, ale dziś możemy użyć młynka do kawy)
Przesypujemy zmielone przyprawy do pojemnika ze szczelnym zamknięciem.
Po dwóch dniach nasza mieszanka jest gotowa.
ja również sama przygotowuje przyprawę do piernika- mam pewność że nie ma w niej mąki i innych dopełniaczy:)
OdpowiedzUsuń