Powód dla którego to robię jest banalne prosty.
Otóż karp w esencjonalnej i aromatycznej galarecie (uzyskanej poprzez dodatek dużej ilości cebuli), jest jednym z ulubionych dań serwowanych w mym domu i to bez względu na porę roku.
Korzystam więc z tego, iż zapobiegliwi handlowcy dostarczyli już do wielu sklepów tę pyszną rybę i potrawę przedstawiam dziś.
składniki
3 liście laurowe
1 marchewka
1 kg cebuli
3-4 łyżeczki żelatyny
1 korzeń pietruszki
3-4 łyżeczki żelatyny
1 korzeń pietruszki
kawałek selera
pieprz, sól
sposób przygotowania
Filety z karpia znów myjemy, oprószamy pieprzem oraz solą i odstawiamy w chłodne miejsce na parę godzin ( ja zostawiłem rybę na noc).
Teraz gorsze kawałki ryby( głowa, płetwy, kręgosłup, ogon) myjemy i wkładamy do garnka. Po czym zalewamy zimną wodą dodając marchew, seler, korzeń pietruszki, ziela angielskie, liść laurowy, sól, oraz pieprz.
Karpia gotujemy w wywarze na bardzo małym ogniu przez dwadzieścia minut.
Następnie kawałki fileta wyjmujemy z wywaru, odkładając je na półmisek.
Na dno półmiska wlewamy nieco tężejącego wywaru, następnie układamy na półmisku kawałki karpia, pokrywając je tężejącą galaretką.
Karp na wigilii to obowiązkowa pozycja lecz nigdy nie przyrządzałam go w taki sposób. Lepiej kupić filety czy całą rybę?
OdpowiedzUsuńDo tego by zrobić galaretę potrzebujemy głowy i kręgosłupa, więc karb powinien być cały :)
Usuń