wtorek, 21 czerwca 2016

pieczona galanytna z kurczaka faszerowana bakaliami

galantyna z kurczaka

Odrobina cierpliwości wykazana przy luzowaniu tuszki kurczaka, odwdzięczy nam się daniem o wspaniałym aromacie i jeszcze lepszym smaku.
Będzie to więc potrawa, którą śmiało możemy postawić na stole, nawet przed najbardziej wybrednymi smakoszami.

składniki
1 kurczak wiejski o wadze ok 1,5 kg
1 łyżeczka lubczyku
sól, pieprz
2 łyżki oleju

ok 250-300 g mieszanych suszonych bakalii ( ja użyłem mieszanki złożonej z suszonych śliwek, żurawiny, moreli, rodzynek, orzechów włoskich, laskowych, oraz migdałów)
70 ml koniaku lub wódki żołądkowej gorzkiej

nić z naturalnego włókna

ewentualnie do sosu
100 ml słodkiej śmietanki 30 %
2 łyżki masła

sposób wykonania

Tuszkę kurczaka luzujemy ( np tym sposobem), usuwamy z niej kości skrzydełek i udek.

Teraz tuszkę rozcinamy ( najlepiej w wzdłuż boku gdzie  pozostały otwory po wyciętym skrzydełku i nodze), układamy skórą do dołu i nacieramy lubczykiem, solą, łyżką oleju i pieprzem. Tak by większość przypraw znalazła się od strony wewnętrznej tuszki. Przyprawionego kurczaka odstawiamy w chłodne miejsce na 3-4 godziny.

Teraz wkładamy do miski bakalie, zalewamy je alkoholem i odstawajmy na godzinę. 


Na blasze układamy tuszkę kurczaka ( skórą do dołu), nożem odcinamy cześć mięsa z piersi i układamy w miejscach w których był kręgosłup ( staramy się aby mięso na całej tuszce było rozłożone równomiernie).
Teraz na tuszce  układamy suszone owoce i  rolujemy ( tak jak robimy to z roladą), a następnie obwiązujemy całość nicią w sposób identyczny jak przy baleronach czy szynkach ( otwory w kurczaku możemy też dodatkowo  spiąć za pomocą wykałaczek).

Zwiniętą sznurkiem galantynę smarujemy drugą łyżką oleju, kładziemy w żaroodpornym naczyniu (z przykrywką) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni piekąc przez 20 minut bez przykrycia. 
Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni, przykrywamy naczynie i pieczemy galantynę przez dalsze 40 minut.
Mięso zostawiamy w wyłączonym piekarniku przez 15-20 minut pozwalając mu wchłonąć na powrót  sos wypłynięty podczas pieczenia. 

Następnie wyjmujemy mięso z piekarnika kroimy na plastry i podajemy na zimno lub na gorąco.

Jeżeli chcemy podać galantynę z sosem, to od razu  po upieczeniu mięsa odlewamy do rondelka 2/3 sosu z pieczenia ( galantynę zostawiamy w naczyniu w którym się piekła).
Do rondelka dodajemy masło, oraz słodką śmietanę.
Całość gotujemy przez 10-15 minut na małym ogniu, doprawiamy ( ewentualnie) pieprzem, oraz solą i poddajemy razem z plastrami galantyny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz