humus - pasta z bobu
O zaletach zdrowotnych bobu, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Warto więc połączyć bogate w witaminy i minerały nasiona z równie zdrową oliwą z oliwek ( najlepiej wybrać tę tłoczoną na zimno) i sporządzić pastę, nie tylko zdrową ale tez i pyszną.
składniki
500 g bobu
8-10 ząbków czosnku
70-100 ml oliwy z oliwek
sól, pieprz
sposób przygotowania
Bób zalewamy wodą i gotujemy, aż stanie się miękki (około 20 minut), studzimy go i obieramy z łupin.
W oddzielnym naczyniu podgrzewamy oliwę, a następnie wrzucamy do niej ząbki czosnku w łupinach, smażąc go na niewielkim ogniu około 10-12 minut.
Wyjmujemy czosnek z oliwy, studzimy i obieramy z łupin. Do blendera wkładamy bób i czosnek, dolewamy oliwę, przyprawiamy solą oraz pieprzem i miksujemy całość na jednorodną masę. Przekładamy do miseczki i podajemy jako dodatek do grillowanych warzyw, lub do pieczywa.
poniedziałek, 4 lipca 2016
konfiturowa galaretka z czerwonej porzeczki
konfiturowa galaretka z czerwonej porzeczki
W moim domu, od wielu lat właśnie z owoców czerwonej porzeczki robię pierwsze przetwory na zimę. Osobiście uważam, że właśnie w konfiturach porzeczka odnajduje się wręcz idealnie.
Najważniejszą rzeczą, przy konfiturach z tych owoców, jest umiar w dawkowaniu cukru. Naprawdę nie trzeba go wiele by utrwalić wyrób, a wtedy zamiast słodkiego kleju, mamy wspaniałe przetwory o cierpkim porzeczkowym smaku.
składniki
2 kg czerwonej porzeczki
0,5 kg cukru
sposób wykonania
Umyte i oczyszczone porzeczki przesypujemy do garnka i zasypujemy cukrem, podana w przepisie ilość jest minimalna aby utrwalić konfitury przez okres 12 miesięcy, (mała ilość cukru pozwala zachować wyraźny kwaskowy smak owoców) ale można ją zwiększyć wedle własnego upodobania.
Owoce gotujemy przez pięć minut, zdejmujemy z palnika i dość dokładnie rozdrabniamy blenderem, po czym ponownie zagotowujemy i smażymy bez przykrycia na niewielkim ogniu przez pół godzimy, po tym czasie lekko studzimy.
Teraz zmiksowane owoce odcedzamy przez gęste sito, ( na sicie zostają pestek i kawałki skórek) otrzymując w ten sposób jednolitą galaretkę, którą ponownie podgrzewamy smażąc dalszą godzinę, aż całość wyraźnie zgęstnieje.
Po otrzymaniu właściwej konsystencji, ( sprawdzamy gęstość w czasie smażenia,wylewając łyżkę konfitury na talerz wyjęty z lodówki) napełniamy gorącą galaretką wyparzone słoiki, zakręcamy zakrętki i ustawiamy słoiki do góry nogami.
Po ostudzeniu (minimum 6 godzin a najlepiej cały dzień) odwracamy słoiki, sprawdzamy szczelność zamknięcia (zakrętki powinny być lekko wklęśnięte) i wstawiamy do spiżarki.
Gotowa konfitura |
Najważniejszą rzeczą, przy konfiturach z tych owoców, jest umiar w dawkowaniu cukru. Naprawdę nie trzeba go wiele by utrwalić wyrób, a wtedy zamiast słodkiego kleju, mamy wspaniałe przetwory o cierpkim porzeczkowym smaku.
składniki
2 kg czerwonej porzeczki
0,5 kg cukru
sposób wykonania
Umyte i oczyszczone porzeczki przesypujemy do garnka i zasypujemy cukrem, podana w przepisie ilość jest minimalna aby utrwalić konfitury przez okres 12 miesięcy, (mała ilość cukru pozwala zachować wyraźny kwaskowy smak owoców) ale można ją zwiększyć wedle własnego upodobania.
Owoce gotujemy przez pięć minut, zdejmujemy z palnika i dość dokładnie rozdrabniamy blenderem, po czym ponownie zagotowujemy i smażymy bez przykrycia na niewielkim ogniu przez pół godzimy, po tym czasie lekko studzimy.
Teraz zmiksowane owoce odcedzamy przez gęste sito, ( na sicie zostają pestek i kawałki skórek) otrzymując w ten sposób jednolitą galaretkę, którą ponownie podgrzewamy smażąc dalszą godzinę, aż całość wyraźnie zgęstnieje.
Po otrzymaniu właściwej konsystencji, ( sprawdzamy gęstość w czasie smażenia,wylewając łyżkę konfitury na talerz wyjęty z lodówki) napełniamy gorącą galaretką wyparzone słoiki, zakręcamy zakrętki i ustawiamy słoiki do góry nogami.
Po ostudzeniu (minimum 6 godzin a najlepiej cały dzień) odwracamy słoiki, sprawdzamy szczelność zamknięcia (zakrętki powinny być lekko wklęśnięte) i wstawiamy do spiżarki.
niedziela, 3 lipca 2016
bób z cukinią w miodowo sojowym sosie
Bób z cukinią
składniki
dwie niewielkie cukinie
4 łyżki oleju
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżka miodu
1 ząbek czosnku
sposób przygotowania
Bób gotujemy z ząbkiem czosnku w osolonej wodzie, a następnie obieramy z łupin i wkładamy do miski.
Cukinie dokładnie myjemy i za pomocą obieraczki do warzyw (lub noża) skrajamy z niej paski, obierając z miąższu aż do gniazd nasiennych( środkową część cukinii możemy zużyć na przykład do placków).
Na patelni rozgrzewamy olej z sosem sojowym i miodem, a następnie smażymy na niej paski cukinii przez 2-3 minuty (nie za długo bowiem cukinia się rozpadnie). Cukinie zdejmujemy z patelni i przekładamy do miski.
Na tą samą patelnię wrzucamy bób, smażymy przez minutę, a następnie dodajemy do cukinii, mieszamy i od razu podajemy jako samodzielne danie, lub jako dodatek do potraw z drobiu czy ryb.
Na tą samą patelnię wrzucamy bób, smażymy przez minutę, a następnie dodajemy do cukinii, mieszamy i od razu podajemy jako samodzielne danie, lub jako dodatek do potraw z drobiu czy ryb.
sobota, 2 lipca 2016
pieczone cukinie faszerowane boczkiem i wieprzową łopatką
Gorące dni to czas na obiady w nieco lżejszej wersji, dlatego dziś pragnę zaproponować danie z cukinią w roli głównej.
składniki dla czterech osób
2/3 szklanki ugotowanego ryżu, lub kaszy jaglanej
1 cebula
200 g pieczarek
250 g surowego boczku
400 g wieprzowej łopatki
200 g pieczarek
250 g surowego boczku
400 g wieprzowej łopatki
1 duża gałka mozzarelli
2 ząbki czosnku
2 pomidory
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka koncentratu pomidorowego
4 łyżki oliwy
sól, pieprz
dodatkowo
sól, pieprz
dodatkowo
natka pietruszki i szczypior
sposób przygotowania
Cukinie przecinamy wzdłuż i usuwamy z nich miąższ łyżką, uważając, aby nie przedziurawić skóry
Wnętrze cukinii smarujemy oliwą, lekko solimy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut.
W tym czasie na rozgrzany spory rondel ( z przykrywką) kładziemy boczek pokrojony w drobną kostkę wytapiając z niego tłuszcz.
Teraz do boczku dodajemy pokrojoną w drobną kostkę cebulę, pokrojone w plastry pieczarki, oraz drobno posiekane ząbki czosnku.
Całość smażymy pięć minut, następnie dodajemy pokrojoną w kostkę wieprzową łopatkę i smażymy dalsze 7-10 minut
Do przesmażonego mięsa dodajemy koncentrat pomidorowy i same pomidory, obrane ze skóry i pokrojone w cząstki. Całość przyprawiamy solą, oraz pieprzem nakrywamy rondel przykrywką i dusimy przez 12-15 minut, dodając na koniec ugotowany ryż ( lub kaszę).
Teraz do boczku dodajemy pokrojoną w drobną kostkę cebulę, pokrojone w plastry pieczarki, oraz drobno posiekane ząbki czosnku.
Całość smażymy pięć minut, następnie dodajemy pokrojoną w kostkę wieprzową łopatkę i smażymy dalsze 7-10 minut
Do przesmażonego mięsa dodajemy koncentrat pomidorowy i same pomidory, obrane ze skóry i pokrojone w cząstki. Całość przyprawiamy solą, oraz pieprzem nakrywamy rondel przykrywką i dusimy przez 12-15 minut, dodając na koniec ugotowany ryż ( lub kaszę).
Ciepły farsz układamy na cukiniach, a następnie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekamy przez 20 minut. Na pięć minut przed końcem pieczenia na cukinie kładziemy mozzarellę pokrojoną w plastry .
Gotowe danie posypujemy posiekaną natką pietruszki, oraz szczypiorkiem i podajemy.
Gotowe danie posypujemy posiekaną natką pietruszki, oraz szczypiorkiem i podajemy.
czwartek, 30 czerwca 2016
blok konserwowy z łopatki - domowy wyrób spod kamienia
wędlina konserwowa
Wieprzowa łopatka, to gatunek mięsa nieco pomijany przy wyrobie domowych wędlin. Może dzieje się tak dlatego, że po wytrybowaniu z niej kości, uzyskujemy kawałki mięsa nadające się co prawa na kotlety, czy gulasz, ale wiele osób nie wyobraża sobie by można było zrobić z łopatki pieczeń, czy tez wyrób konserwowy. A szkoda bowiem wystarczy niewielki garnek, polny kamień, lub inny obciążnik i już możemy wykonać domową wędlinę. W niczym nie ustępującą wyrobom uzyskanym z "szlachetniejszych" rodzajów mięs i przy pomocy wymyślnych szynkowarowych "machin".
składniki na jeden wyrób wykonany w garnku o średnicy ok 20 cm
1,5- 1,8 kg kawałków łopatki
mieszanka peklująca ( ilość przypraw podana na 1 kg mięsa)
sól kamienna gruba 20 g
cukier brązowy 3 g
saletra 1,5 g
liść laurowy 2 szt
ziele angielskie 2-3 szt
gorczyca biała dwie 1/3 płaskiej łyżeczki
kolendra szczypta
suszony czosnek szczypta
pieprz ziarnisty szczypta
dodatkowo
1-2 łyżki żelatyny
rękaw foliowy do pieczenia, lub inna folia odporna na wysoką temperaturę
sposób wykonania
Kawałki łopatki myjemy i wkładamy do sporego naczynia ( kamionkowego lub ze stali nierdzewnej).
Do moździerza wkładamy liść laurowy, ziarno ziela angielskiego, gorczycę, kolendrę i ubijamy przyprawy tłuczkiem.
Następnie dodajemy do moździerza sól, cukier, saletrę, pieprz, oraz czosnek, całość dokładnie mieszamy.
Teraz tak wykonaną mieszanką peklująca nacieramy mięso.
Naczynie przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce na cztery, pięć dni, pamiętając o tym by codziennie przełożyć mięso.
Następnie wyjmujemy mięso z naczynia, każdy kawałek rozbijamy tłuczkiem do mięsa ( rozbijając pamiętamy, że nie rozbijamy z mięsa kotletów) przesypujemy je żelatyną, mieszamy i wkładamy do foliowego rękawa do pieczenia ( lub również dostępnego, woreczka do pieczenia), który szczelnie zamykamy ( należy uważać aby folia jak najbardziej przylegała do mięsa).
Tak przygotowane kawałki łopatki wkładamy do niewielkiego garnka, dokładnie dopasowując do jego kształtu zawartość, tak aby nigdzie nie pozostały przestrzenie wypełnione powietrzem.
Garnek ustawiamy w większym naczyniu wypełnionym wodą ( ten zaś ustawiamy na kuchennej płycie), przy czym woda nie może wlewać się, do wnętrza garnka z mięsem.
Teraz na wierzchu folii z łopatką układamy szklany talerzyk i całość dociskamy kamieniem ( lub innym obciążnikiem)
Mięso parzymy w temperaturze 70-75 stopni przez dwie i pół godziny, następnie wyjmujemy z wody garnek z mięsem i studzimy przez dwanaście godzin( najlepiej nie zdejmując kamienia), wpierw w chłodnym miejscu, a później w lodówce.
Kolejnego dnia zdejmujemy foliową osłonę, kroimy w plastry i konsumujemy..
Wieprzowa łopatka, to gatunek mięsa nieco pomijany przy wyrobie domowych wędlin. Może dzieje się tak dlatego, że po wytrybowaniu z niej kości, uzyskujemy kawałki mięsa nadające się co prawa na kotlety, czy gulasz, ale wiele osób nie wyobraża sobie by można było zrobić z łopatki pieczeń, czy tez wyrób konserwowy. A szkoda bowiem wystarczy niewielki garnek, polny kamień, lub inny obciążnik i już możemy wykonać domową wędlinę. W niczym nie ustępującą wyrobom uzyskanym z "szlachetniejszych" rodzajów mięs i przy pomocy wymyślnych szynkowarowych "machin".
składniki na jeden wyrób wykonany w garnku o średnicy ok 20 cm
sól kamienna gruba 20 g
cukier brązowy 3 g
saletra 1,5 g
liść laurowy 2 szt
ziele angielskie 2-3 szt
gorczyca biała dwie 1/3 płaskiej łyżeczki
kolendra szczypta
suszony czosnek szczypta
pieprz ziarnisty szczypta
dodatkowo
1-2 łyżki żelatyny
rękaw foliowy do pieczenia, lub inna folia odporna na wysoką temperaturę
sposób wykonania
Kawałki łopatki myjemy i wkładamy do sporego naczynia ( kamionkowego lub ze stali nierdzewnej).
Do moździerza wkładamy liść laurowy, ziarno ziela angielskiego, gorczycę, kolendrę i ubijamy przyprawy tłuczkiem.
Następnie dodajemy do moździerza sól, cukier, saletrę, pieprz, oraz czosnek, całość dokładnie mieszamy.
Teraz tak wykonaną mieszanką peklująca nacieramy mięso.
Garnek ustawiamy w większym naczyniu wypełnionym wodą ( ten zaś ustawiamy na kuchennej płycie), przy czym woda nie może wlewać się, do wnętrza garnka z mięsem.
Teraz na wierzchu folii z łopatką układamy szklany talerzyk i całość dociskamy kamieniem ( lub innym obciążnikiem)
Mięso parzymy w temperaturze 70-75 stopni przez dwie i pół godziny, następnie wyjmujemy z wody garnek z mięsem i studzimy przez dwanaście godzin( najlepiej nie zdejmując kamienia), wpierw w chłodnym miejscu, a później w lodówce.
Kolejnego dnia zdejmujemy foliową osłonę, kroimy w plastry i konsumujemy..
sobota, 25 czerwca 2016
sernik na zimno z mascarpone, wiejskim twarogiem i czekoladą
Połączenie wiejskiego twarogu z kremowym serkiem mascarpone stworzy deserową kompozycję, która zachwyci wszystkich miłośników sernikowych wyrobów. A jeżeli jeszcze dodamy do sernika czekolady i całość przyozdobimy świeżymi owocami to, końcowy efekt będzie wręcz powalający.
składniki
składniki
0,5 kg serka mascarpone
1 tabliczka czekolady ( ja użyłem gorzkiej)
12-14 szt podłużnych biszkoptów
12 łyżek cukru
150 ml śmietanki 30%
300 g sezonowych owoców do galaretki ( akurat u mnie malin)
5 łyżek żelatyny
5 łyżek żelatyny
2,5 szklanki wody
150-200 g owoców truskawek i czereśni do dekoracji sernika
sposób przygotowania
Twaróg i serek mascarpone wyjmujemy z lodówki na 2-3 godziny przed przygotowaniem sernika, aby miał temperaturę pokojową
Maliny wkładamy do rondla dodajemy cztery łyżki cukru i smażymy przez 7-10 minut.
Maliny wkładamy do rondla dodajemy cztery łyżki cukru i smażymy przez 7-10 minut.
Następnie dodajemy do owoców 1,5 szklanki wody, 3 łyżki żelatyny i całość mieszamy (aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny) i odstawiamy do wystudzenia.
Na dno tortownicy ( ja użyłem formy o średnicy 25 cm) układamy biszkopty,
W rondlu zagotowujemy 2/3 szklanki wody, dodajemy do niej cztery łyżki cukru, oraz czubatą łyżkę żelatyny. Zdejmujemy z palnika i mieszany do całkowitego rozpuszczenia składników.
Czekoladę łamiemy na kawałki i w zależności od upodobań, albo ją siekamy drobno nożem ( wtedy nasza masa będzie przypominała stracciatellę). Albo rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej ( uzyskamy wtedy masę o jednorodnej konsystencji).
Twaróg wkładamy do miski, dodajemy czekoladę i całość ucieramy za pomocą blendera, dodając partami wodę z rozpuszczoną żelatyną i cukrem.
Teraz masę przekładamy do tortownicy i wstawiamy do lodówki aby się nieco schłodziła ( na około 30-40 minut).
Następnie na twarogową masę, wylewamy połowę malinowej galaretki i tortownicę znów wstawiamy do lodówki ( tym razem na ponad godzinę).
W tym czasie do rondla wlewamy 1/3 szklanki wody, zagotowujemy dodajemy cztery łyżki cukru, zdejmujemy z palnika, dodajemy łyżkę żelatyny i całość dokładnie mieszamy.
Serek mascarpone wkładamy do misy, dodajemy do niego słodką śmietankę i mieszając łączymy z wodą, żelatyną i cukrem.
Masę serową wylewamy do tortownicy i znów całość schładzamy.
Na wierzch stężałego sernika wylewamy pozostałą część malinowej galaretki, dekorujemy owocami czereśni, oraz truskawek i znów wkładamy do lodówki.
Na dno tortownicy ( ja użyłem formy o średnicy 25 cm) układamy biszkopty,
W rondlu zagotowujemy 2/3 szklanki wody, dodajemy do niej cztery łyżki cukru, oraz czubatą łyżkę żelatyny. Zdejmujemy z palnika i mieszany do całkowitego rozpuszczenia składników.
Czekoladę łamiemy na kawałki i w zależności od upodobań, albo ją siekamy drobno nożem ( wtedy nasza masa będzie przypominała stracciatellę). Albo rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej ( uzyskamy wtedy masę o jednorodnej konsystencji).
Twaróg wkładamy do miski, dodajemy czekoladę i całość ucieramy za pomocą blendera, dodając partami wodę z rozpuszczoną żelatyną i cukrem.
Teraz masę przekładamy do tortownicy i wstawiamy do lodówki aby się nieco schłodziła ( na około 30-40 minut).
Następnie na twarogową masę, wylewamy połowę malinowej galaretki i tortownicę znów wstawiamy do lodówki ( tym razem na ponad godzinę).
W tym czasie do rondla wlewamy 1/3 szklanki wody, zagotowujemy dodajemy cztery łyżki cukru, zdejmujemy z palnika, dodajemy łyżkę żelatyny i całość dokładnie mieszamy.
Serek mascarpone wkładamy do misy, dodajemy do niego słodką śmietankę i mieszając łączymy z wodą, żelatyną i cukrem.
Masę serową wylewamy do tortownicy i znów całość schładzamy.
Na wierzch stężałego sernika wylewamy pozostałą część malinowej galaretki, dekorujemy owocami czereśni, oraz truskawek i znów wkładamy do lodówki.
Po kilku godzinach sernik kroimy rozkładamy na talerze i podajemy.
czwartek, 23 czerwca 2016
strogonow z wieprzowej polędwiczki
strogonow z polędwiczką
Mięso wołowe nigdy nie należało do najtańszych, lecz to co wyprawia się za jego cenami od pewnego czasu, jest w stanie przyprawić o zawrót głowy nawet największych amatorów wołowiny.
Dlatego dziś proponuję przyrządzić strogonowa w wersji z polędwiczką wieprzową.
Po pierwsze dlatego, że ten rodzaj mięsa jest również niezwykle delikatny i poddany krótkiej obróbce odwdzięczy się nam niezarównanym smakiem.
A po wtóre polędwiczka wieprzowa, jest parokrotnie tańsza od swego wołowego odpowiednika.
sposób przygotowania
Na rozgrzaną dużą, głęboką patelnię ( z przykrywką) wlewamy łyżkę oliwy, dokładamy łyżkę masła i przesmażamy, aż do zeszklenia pokrojoną w drobną kostkę cebulę.
Dodajemy do cebuli, posiekany drobno czosnek, oraz wcześniej umyte i pokrojone w plastry pieczarki.
Całość lekko przyprawiamy solą, oraz pieprzem i smażymy przez 7-10 minut.
Teraz możemy na patelnię dodać pomidory z puszki ( rozdrobnione na niewielkie cząstki), a po chwili pokrojoną w paski paprykę, całość nakrywamy przykrywką i dusimy przez 8-10 minut.
Na drugiej patelni również wlewamy łyżkę oliwy i dodajemy łyżkę masła, a następnie kładziemy kawałki polędwiczek, smażąc je z obu stron na dużym ogniu przez 4-5 minut.
Następnie obsmażone mięso dodajemy do patelni z warzywami, dokładamy słodką śmietanę, szczyptę cukru i pokrojone w cienkie plastry kiszone ogórki.
Całość doprawiamy łyżeczką słodkiej papryki, szczyptą ostrej papryki, solą oraz pieprzem.
Ponownie zagotowujemy i dusimy przez 10 minut, a następnie wyłączamy palnik i podajemy nasze danie posypując je posiekaną natką pietruszki.
Mięso wołowe nigdy nie należało do najtańszych, lecz to co wyprawia się za jego cenami od pewnego czasu, jest w stanie przyprawić o zawrót głowy nawet największych amatorów wołowiny.
Dlatego dziś proponuję przyrządzić strogonowa w wersji z polędwiczką wieprzową.
Po pierwsze dlatego, że ten rodzaj mięsa jest również niezwykle delikatny i poddany krótkiej obróbce odwdzięczy się nam niezarównanym smakiem.
A po wtóre polędwiczka wieprzowa, jest parokrotnie tańsza od swego wołowego odpowiednika.
składniki dla czterech osób
2 ząbki czosnku
1 papryka
1 puszka pomidorów
100 ml słodkiej śmietany
2 niewielkie kiszone ogórki
2 łyżki masła
1 papryka
1 puszka pomidorów
100 ml słodkiej śmietany
2 niewielkie kiszone ogórki
2 łyżki masła
2 łyżki oliwy
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżka domowego maggi
1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
szczypta cukru
sól, pieprz
natka pietruszki
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżka domowego maggi
1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
szczypta cukru
sól, pieprz
natka pietruszki
sposób przygotowania
Polędwiczkę kroimy w dość cienkie plastry, przekładamy je miski, oprószamy pieprzem, solimy, oraz doprawiamy łyżką octu jabłkowego i maggi, a następnie odstawiamy w chłodne miejsce na dwie godziny.
Dodajemy do cebuli, posiekany drobno czosnek, oraz wcześniej umyte i pokrojone w plastry pieczarki.
Całość lekko przyprawiamy solą, oraz pieprzem i smażymy przez 7-10 minut.
Teraz możemy na patelnię dodać pomidory z puszki ( rozdrobnione na niewielkie cząstki), a po chwili pokrojoną w paski paprykę, całość nakrywamy przykrywką i dusimy przez 8-10 minut.
Na drugiej patelni również wlewamy łyżkę oliwy i dodajemy łyżkę masła, a następnie kładziemy kawałki polędwiczek, smażąc je z obu stron na dużym ogniu przez 4-5 minut.
Następnie obsmażone mięso dodajemy do patelni z warzywami, dokładamy słodką śmietanę, szczyptę cukru i pokrojone w cienkie plastry kiszone ogórki.
Całość doprawiamy łyżeczką słodkiej papryki, szczyptą ostrej papryki, solą oraz pieprzem.
Ponownie zagotowujemy i dusimy przez 10 minut, a następnie wyłączamy palnik i podajemy nasze danie posypując je posiekaną natką pietruszki.
szczupak pieczony z ziemniakami i zielonym groszkiem
szczupak pieczony z ziemniakami
Ta smakowita potrawa, nie tylko jest zdrowa ale jej przygotowanie zajmie dosłownie parę chwil. A efekt naszej pracy z pewnością zadowoli wszystkich domowników.
Zapiekankę wyjmujemy z piekarnika, dzielimy na porcje, rozkładamy na talerze, posypujemy posiekanym szczypiorem i podajemy.
Ta smakowita potrawa, nie tylko jest zdrowa ale jej przygotowanie zajmie dosłownie parę chwil. A efekt naszej pracy z pewnością zadowoli wszystkich domowników.
składniki dla 4-6 osób
10-12 średnich ziemniaków
3 łyżki masła
3 łyżki masła
4-6 łyżki oliwy
1/3 pęczka szczypioru
sól, pieprz
1/3 pęczka szczypioru
sól, pieprz
sposób przygotowania
Kawałki szczupaka myjemy, wkładamy do miski, oprószamy je pieprzem, delikatnie solimy, dodajemy dwie łyżki oliwy, mieszany a następnie odstawiamy w chłodne miejsce.
Ziemniaki zalewamy wodą i gotujemy w mundurkach na pół miękko.
Przestudzone ziemniaki obieramy z łupin i kroimy w ćwiartki.
Cebulę kroimy w cząstki, papryki kroimy w cienkie paski.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i łyżkę oliwy, dodajemy cebulę i lekko ją szklimy.
Do zeszklonej cebuli dodajemy paprykę, całość lekko solimy i pieprzymy i smażymy jeszcze minutę.
Żaroodporne naczynie smarujemy drugą łyżką masła, układamy na jego dnie pokrojone ziemniaki, pomiędzy nie wkładamy cebulę z papryką.
Teraz warzywa skrapiamy oliwą, solimy i pieprzymy.
Szczupaka wyjmujemy z lodówki i układamy pomiędzy warzywami na całości układamy wiórki z pozostałego masła i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Rybę z warzywami zapiekamy w tej temperaturze przez trzydzieści minut.
Na dziesięć minut przed końcem pieczenia otwieramy piekarnik i na wierzch dania dodajemy zielony groszek.
Ziemniaki zalewamy wodą i gotujemy w mundurkach na pół miękko.
Przestudzone ziemniaki obieramy z łupin i kroimy w ćwiartki.
Cebulę kroimy w cząstki, papryki kroimy w cienkie paski.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i łyżkę oliwy, dodajemy cebulę i lekko ją szklimy.
Do zeszklonej cebuli dodajemy paprykę, całość lekko solimy i pieprzymy i smażymy jeszcze minutę.
Żaroodporne naczynie smarujemy drugą łyżką masła, układamy na jego dnie pokrojone ziemniaki, pomiędzy nie wkładamy cebulę z papryką.
Teraz warzywa skrapiamy oliwą, solimy i pieprzymy.
Szczupaka wyjmujemy z lodówki i układamy pomiędzy warzywami na całości układamy wiórki z pozostałego masła i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Rybę z warzywami zapiekamy w tej temperaturze przez trzydzieści minut.
Na dziesięć minut przed końcem pieczenia otwieramy piekarnik i na wierzch dania dodajemy zielony groszek.
Zapiekankę wyjmujemy z piekarnika, dzielimy na porcje, rozkładamy na talerze, posypujemy posiekanym szczypiorem i podajemy.
środa, 22 czerwca 2016
czerwona fasola z kapustą
fasola z kapustą
Te proste i smaczne danie możemy potraktować, jako propozycję na lekki posiłek, lub jako nieco inny dodatek do obiadu.
składniki dla czterech osób
250 g czerwonej fasoli
2 łyżki oliwy
2 łyżki masła
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1/2 niewielkiej główki kapusty
sól, pieprz
szczypta cukru
szczypta zmielonego kminku
1/3 pęczka szczypioru
sposób przygotowania
Fasolę moczymy przez noc, a następnie gotujemy ją do miękkości ( możemy również użyć fasoli z puszki).
Do garnka dodajemy masło i oliwę, całość podgrzewamy a następnie wrzucamy kapustę pokrojoną w paski i przesmażamy ją na niewielkim ogniu przez pięć minut.
Teraz kapustę bardzo lekko solimy i pieprzymy, wlewamy odrobinę wody, garnek przykrywamy nakrywką dusząc kapustę około 15-20 minut.
Do uduszonej kapusty dodajemy fasolę, koncentrat pomidorowy, oraz kminek. Całość mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem, oraz cukrem.
Danie dusimy jeszcze przez dwie minuty, a następnie posypujemy drobno posiekanym szczypiorem i podajemy.
Te proste i smaczne danie możemy potraktować, jako propozycję na lekki posiłek, lub jako nieco inny dodatek do obiadu.
składniki dla czterech osób
2 łyżki oliwy
2 łyżki masła
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1/2 niewielkiej główki kapusty
sól, pieprz
szczypta cukru
szczypta zmielonego kminku
1/3 pęczka szczypioru
sposób przygotowania
Fasolę moczymy przez noc, a następnie gotujemy ją do miękkości ( możemy również użyć fasoli z puszki).
Do garnka dodajemy masło i oliwę, całość podgrzewamy a następnie wrzucamy kapustę pokrojoną w paski i przesmażamy ją na niewielkim ogniu przez pięć minut.
Teraz kapustę bardzo lekko solimy i pieprzymy, wlewamy odrobinę wody, garnek przykrywamy nakrywką dusząc kapustę około 15-20 minut.
Do uduszonej kapusty dodajemy fasolę, koncentrat pomidorowy, oraz kminek. Całość mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem, oraz cukrem.
Danie dusimy jeszcze przez dwie minuty, a następnie posypujemy drobno posiekanym szczypiorem i podajemy.
wtorek, 21 czerwca 2016
nalewka z czereśni
nalewka z czereśni
Czereśnie to jedne z pierwszych owoców lata są soczyste i słodkie, czyli wprost idealne nadają się do wyrobu, pierwszej w tym roku, owocowej nalewki ( niektórzy próbują uzyskać nalewkę z truskawek, ale moim zdaniem to tylko strata czasu i marnowanie skądinąd smacznych truskawek).
Tak więc dziś z samego rana udałem się na pobliski targ, by tam nabyć kilka kilo dorodnych ciemnych czereśni ( ostatnio robiłem trunek właśnie z ciemnej odmiany i uważam iż takie owoce nadają się zdecydowanie bardziej do nalewki), a później z zapałem zabrałem się do pracy.
składniki
1,5 kg czereśni
0,5 l spirytusu
0,5 l wódki
0,7 kg cukru
sposób przygotowania
Drylujemy dwie trzecie części czereśni i wkładamy je do słoja ze szczelnym zamknięciem.
Do słoja dokładamy również trzecią część owoców z pestkami (dzięki pestkom nalewka będzie miała wspaniały orzechowy posmak), oraz cukier. Dodajemy alkohol, całość mieszamy i szczelnie zamykamy.
Słój odstawiamy na słoneczne miejsce i czekamy, potrząsając nim na początku co dwa, a potem trzy dni, dopóki cukier całkowicie się nie rozpuści. Długość trzymania nalewki w słoju zależy tylko od naszej cierpliwości.
Niemniej należy pamiętać, iż spożycie trunku przed upływem miesiąca to po porostu profanacja.
Osobom niecierpliwym wystarczy jak nalewka postoi na okiennym parapecie przez okres dwóch miesięcy. Ale prawdziwi koneserzy przelewają trunek do butelek po sześciu, ośmiu miesiącach i odstawiają w chłodne i ciemne miejsce, by dojrzała tam jeszcze co najmniej rok.
Tak więc dziś z samego rana udałem się na pobliski targ, by tam nabyć kilka kilo dorodnych ciemnych czereśni ( ostatnio robiłem trunek właśnie z ciemnej odmiany i uważam iż takie owoce nadają się zdecydowanie bardziej do nalewki), a później z zapałem zabrałem się do pracy.
składniki
1,5 kg czereśni
0,5 l spirytusu
0,5 l wódki
0,7 kg cukru
sposób przygotowania
Drylujemy dwie trzecie części czereśni i wkładamy je do słoja ze szczelnym zamknięciem.
Do słoja dokładamy również trzecią część owoców z pestkami (dzięki pestkom nalewka będzie miała wspaniały orzechowy posmak), oraz cukier. Dodajemy alkohol, całość mieszamy i szczelnie zamykamy.
Słój odstawiamy na słoneczne miejsce i czekamy, potrząsając nim na początku co dwa, a potem trzy dni, dopóki cukier całkowicie się nie rozpuści. Długość trzymania nalewki w słoju zależy tylko od naszej cierpliwości.
Niemniej należy pamiętać, iż spożycie trunku przed upływem miesiąca to po porostu profanacja.
pieczona galanytna z kurczaka faszerowana bakaliami
galantyna z kurczaka
Będzie to więc potrawa, którą śmiało możemy postawić na stole, nawet przed najbardziej wybrednymi smakoszami.
składniki
1 łyżeczka lubczyku
sól, pieprz
2 łyżki oleju
ok 250-300 g mieszanych suszonych bakalii ( ja użyłem mieszanki złożonej z suszonych śliwek, żurawiny, moreli, rodzynek, orzechów włoskich, laskowych, oraz migdałów)
70 ml koniaku lub wódki żołądkowej gorzkiej
nić z naturalnego włókna
ewentualnie do sosu
100 ml słodkiej śmietanki 30 %
2 łyżki masła
sposób wykonania
Tuszkę kurczaka luzujemy ( np tym sposobem), usuwamy z niej kości skrzydełek i udek.
Teraz tuszkę rozcinamy ( najlepiej w wzdłuż boku gdzie pozostały otwory po wyciętym skrzydełku i nodze), układamy skórą do dołu i nacieramy lubczykiem, solą, łyżką oleju i pieprzem. Tak by większość przypraw znalazła się od strony wewnętrznej tuszki. Przyprawionego kurczaka odstawiamy w chłodne miejsce na 3-4 godziny.
Teraz wkładamy do miski bakalie, zalewamy je alkoholem i odstawajmy na godzinę.
Na blasze układamy tuszkę kurczaka ( skórą do dołu), nożem odcinamy cześć mięsa z piersi i układamy w miejscach w których był kręgosłup ( staramy się aby mięso na całej tuszce było rozłożone równomiernie).
Teraz na tuszce układamy suszone owoce i rolujemy ( tak jak robimy to z roladą), a następnie obwiązujemy całość nicią w sposób identyczny jak przy baleronach czy szynkach ( otwory w kurczaku możemy też dodatkowo spiąć za pomocą wykałaczek).
Zwiniętą sznurkiem galantynę smarujemy drugą łyżką oleju, kładziemy w żaroodpornym naczyniu (z przykrywką) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni piekąc przez 20 minut bez przykrycia.
Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni, przykrywamy naczynie i pieczemy galantynę przez dalsze 40 minut.
Mięso zostawiamy w wyłączonym piekarniku przez 15-20 minut pozwalając mu wchłonąć na powrót sos wypłynięty podczas pieczenia.
Następnie wyjmujemy mięso z piekarnika kroimy na plastry i podajemy na zimno lub na gorąco.
Jeżeli chcemy podać galantynę z sosem, to od razu po upieczeniu mięsa odlewamy do rondelka 2/3 sosu z pieczenia ( galantynę zostawiamy w naczyniu w którym się piekła).
Do rondelka dodajemy masło, oraz słodką śmietanę.
Całość gotujemy przez 10-15 minut na małym ogniu, doprawiamy ( ewentualnie) pieprzem, oraz solą i poddajemy razem z plastrami galantyny.
poniedziałek, 20 czerwca 2016
domowe musli z miodem
musli
Bardo wielu z nas lubi rozpocząć dzień śniadaniem, składającym się z płatków zbóż i owoców. Właśnie z myślą o tych wszystkich osobach prezentuję dzisiejszy tekst, chcąc je zachęcić do samodzielnego przygotowania domowego musli.
Ktoś może zadać pytanie po co robić samemu coś co można bez najmniejszego trudu kupić w dosłownie każdym markecie.
Otóż odpowiedz jest prosta, ze względu na skład.
Wystarczy bowiem przeczytać opis składników na jakimkolwiek opakowaniu sprzedawanego w marketach produktu, by nabrać poważnych wątpliwości, czy faktycznie zjadając porcję takich płatków dbamy o własne zdrowie.
Większość oferowanych produktów, oprócz płatków z kukurydzy, które są najwyżej przetworzonym wyrobem płatkopodobnym ( w czasie produkcji sztucznie wzbogacanym o mikroelementy i witaminy), mamy również ogromne ilości cukru ( ukrytego z reguły w formie glukozy, czy fruktozy), który jak powszechnie wiadomo sprzeda dosłownie wszystko. Oraz kilka innych, niezwykle ciekawych dodatków, które nie mają ze zdrowym stylem życia wiele wspólnego ( zainteresowanych odsyłam do lektury opisu składu na opakowaniu).
Dlatego proponuję abyśmy ten śniadaniowy przysmak wykonali samodzielnie bowiem wiedząc jakich składników użyjemy, będziemy wiedzieli później co tak naprawdę mamy w swym talerzu podczas śniadania.
składniki
( podane ilości zostały zaproponowane orientacyjnie i możemy je dowolnie zmieniać)
350 g płatków jęczmiennych
350 g płatków owsianych
luk innych ulubionych płatków zbóż z pełnego ziarna
100 g miodu
60 g oleju kokosowego, lub masła ( płatki staną się bardziej chrupiące)
około 350-450 g wymieszanych ulubionych orzechów i bakalii
(ja użyłem pomieszanych suszonych śliwek, fig, żurawiny, rodzynek, orzechów laskowych, włoskich i migdałów)
ewentualnie 5-6 łyżek syropu daktylowego ( dodaje niezwykle ciekawego posmaku i aromatu)
sposób wykonania
Blachę z piekarnika wykładamy pergaminem i wsypujemy na nią płatki, polewamy połową miodu, dodajemy olej kokosowy ( lub mocno schłodzone i posiekane nożem masło), całość mieszamy ze sobą i wstawiamy na 15-20 minut do piekarnika nagrzanego do 170 stopni ( pamiętając o tym, by co 5-7 minut przemieszać płatki).
W tym czasie nożem siekamy nasze orzechy i suszone owoce.
Teraz wyjmujemy płatki, dodajemy do nich posiekane bakalie, resztę miodu, oraz syrop daktylowy, znów mieszamy i wstawiany do piekarnia jeszcze na 5-7 minut.
Po tym czasie blachę wyjmujemy, studzimy gotowe musli i przesypujemy do pojemnika ze szczelnym zamknięciem.
Bardo wielu z nas lubi rozpocząć dzień śniadaniem, składającym się z płatków zbóż i owoców. Właśnie z myślą o tych wszystkich osobach prezentuję dzisiejszy tekst, chcąc je zachęcić do samodzielnego przygotowania domowego musli.
Ktoś może zadać pytanie po co robić samemu coś co można bez najmniejszego trudu kupić w dosłownie każdym markecie.
Otóż odpowiedz jest prosta, ze względu na skład.
Wystarczy bowiem przeczytać opis składników na jakimkolwiek opakowaniu sprzedawanego w marketach produktu, by nabrać poważnych wątpliwości, czy faktycznie zjadając porcję takich płatków dbamy o własne zdrowie.
Większość oferowanych produktów, oprócz płatków z kukurydzy, które są najwyżej przetworzonym wyrobem płatkopodobnym ( w czasie produkcji sztucznie wzbogacanym o mikroelementy i witaminy), mamy również ogromne ilości cukru ( ukrytego z reguły w formie glukozy, czy fruktozy), który jak powszechnie wiadomo sprzeda dosłownie wszystko. Oraz kilka innych, niezwykle ciekawych dodatków, które nie mają ze zdrowym stylem życia wiele wspólnego ( zainteresowanych odsyłam do lektury opisu składu na opakowaniu).
Dlatego proponuję abyśmy ten śniadaniowy przysmak wykonali samodzielnie bowiem wiedząc jakich składników użyjemy, będziemy wiedzieli później co tak naprawdę mamy w swym talerzu podczas śniadania.
składniki
( podane ilości zostały zaproponowane orientacyjnie i możemy je dowolnie zmieniać)
350 g płatków owsianych
luk innych ulubionych płatków zbóż z pełnego ziarna
100 g miodu
60 g oleju kokosowego, lub masła ( płatki staną się bardziej chrupiące)
(ja użyłem pomieszanych suszonych śliwek, fig, żurawiny, rodzynek, orzechów laskowych, włoskich i migdałów)
ewentualnie 5-6 łyżek syropu daktylowego ( dodaje niezwykle ciekawego posmaku i aromatu)
sposób wykonania
Blachę z piekarnika wykładamy pergaminem i wsypujemy na nią płatki, polewamy połową miodu, dodajemy olej kokosowy ( lub mocno schłodzone i posiekane nożem masło), całość mieszamy ze sobą i wstawiamy na 15-20 minut do piekarnika nagrzanego do 170 stopni ( pamiętając o tym, by co 5-7 minut przemieszać płatki).
W tym czasie nożem siekamy nasze orzechy i suszone owoce.
Teraz wyjmujemy płatki, dodajemy do nich posiekane bakalie, resztę miodu, oraz syrop daktylowy, znów mieszamy i wstawiany do piekarnia jeszcze na 5-7 minut.
Po tym czasie blachę wyjmujemy, studzimy gotowe musli i przesypujemy do pojemnika ze szczelnym zamknięciem.
piątek, 17 czerwca 2016
pasztet z czerwonej fasoli
pasztet z fasoli
Dziś zaproponuję przepis na bezmięsny pasztet. Który nie tylko jest pożywny i smaczny, ale z również niezwykle zdrowy. Akurat w sam raz by przywitać z nim pierwsze dni lata.
składniki dla czterech osób
400 g czerwonej fasoli
3 niewielkie cebule
2 ząbki czosnku
3-4 łyżki oliwy
2 łyżki bułki tartej
4 jajka
sól,
szczypta pieprz ziołowego
szczypta lubczyku
sposób przygotowania
Fasolę moczymy przez noc, a następnie gotujemy ją do miękkości.
Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oliwy, a następnie wrzucamy na nią cebulę pokrojoną w ósemki i smażymy na niewielkim ogniu.
Do lekko zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i smażymy jeszcze przez minutę.
Teraz zawartość patelni dodajemy do fasoli ( wcześniej odlewamy z niej wodę w której się gotowała), mieszamy a następnie mielimy w maszynce do mięsa, lub blenderem.
Zmieloną masę przyprawiamy solą, pieprzem, oraz lubczykiem i wbijamy jajka.
Całość dokładnie wyrabiamy, a następnie przekładamy do foremek ( ja użyłem dwóch 8 na 21 cm) wysmarowanych oliwą i przesypanych tartą bułką.
Foremki wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 50 minut.
Pasztet możemy podać na gorąco, do obiadu, lub na zimno.
Dziś zaproponuję przepis na bezmięsny pasztet. Który nie tylko jest pożywny i smaczny, ale z również niezwykle zdrowy. Akurat w sam raz by przywitać z nim pierwsze dni lata.
składniki dla czterech osób
3 niewielkie cebule
2 ząbki czosnku
3-4 łyżki oliwy
2 łyżki bułki tartej
4 jajka
sól,
szczypta pieprz ziołowego
szczypta lubczyku
sposób przygotowania
Fasolę moczymy przez noc, a następnie gotujemy ją do miękkości.
Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oliwy, a następnie wrzucamy na nią cebulę pokrojoną w ósemki i smażymy na niewielkim ogniu.
Do lekko zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i smażymy jeszcze przez minutę.
Teraz zawartość patelni dodajemy do fasoli ( wcześniej odlewamy z niej wodę w której się gotowała), mieszamy a następnie mielimy w maszynce do mięsa, lub blenderem.
Zmieloną masę przyprawiamy solą, pieprzem, oraz lubczykiem i wbijamy jajka.
Całość dokładnie wyrabiamy, a następnie przekładamy do foremek ( ja użyłem dwóch 8 na 21 cm) wysmarowanych oliwą i przesypanych tartą bułką.
Foremki wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 50 minut.
Pasztet możemy podać na gorąco, do obiadu, lub na zimno.
Subskrybuj:
Posty (Atom)