Połączenie wiejskiego twarogu z kremowym serkiem mascarpone stworzy deserową kompozycję, która zachwyci wszystkich miłośników sernikowych wyrobów. A jeżeli jeszcze dodamy do sernika czekolady i całość przyozdobimy świeżymi owocami to, końcowy efekt będzie wręcz powalający.
składniki
składniki
0,5 kg serka mascarpone
1 tabliczka czekolady ( ja użyłem gorzkiej)
12-14 szt podłużnych biszkoptów
12 łyżek cukru
150 ml śmietanki 30%
300 g sezonowych owoców do galaretki ( akurat u mnie malin)
5 łyżek żelatyny
5 łyżek żelatyny
2,5 szklanki wody
150-200 g owoców truskawek i czereśni do dekoracji sernika
sposób przygotowania
Twaróg i serek mascarpone wyjmujemy z lodówki na 2-3 godziny przed przygotowaniem sernika, aby miał temperaturę pokojową
Maliny wkładamy do rondla dodajemy cztery łyżki cukru i smażymy przez 7-10 minut.
Maliny wkładamy do rondla dodajemy cztery łyżki cukru i smażymy przez 7-10 minut.
Następnie dodajemy do owoców 1,5 szklanki wody, 3 łyżki żelatyny i całość mieszamy (aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny) i odstawiamy do wystudzenia.
Na dno tortownicy ( ja użyłem formy o średnicy 25 cm) układamy biszkopty,
W rondlu zagotowujemy 2/3 szklanki wody, dodajemy do niej cztery łyżki cukru, oraz czubatą łyżkę żelatyny. Zdejmujemy z palnika i mieszany do całkowitego rozpuszczenia składników.
Czekoladę łamiemy na kawałki i w zależności od upodobań, albo ją siekamy drobno nożem ( wtedy nasza masa będzie przypominała stracciatellę). Albo rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej ( uzyskamy wtedy masę o jednorodnej konsystencji).
Twaróg wkładamy do miski, dodajemy czekoladę i całość ucieramy za pomocą blendera, dodając partami wodę z rozpuszczoną żelatyną i cukrem.
Teraz masę przekładamy do tortownicy i wstawiamy do lodówki aby się nieco schłodziła ( na około 30-40 minut).
Następnie na twarogową masę, wylewamy połowę malinowej galaretki i tortownicę znów wstawiamy do lodówki ( tym razem na ponad godzinę).
W tym czasie do rondla wlewamy 1/3 szklanki wody, zagotowujemy dodajemy cztery łyżki cukru, zdejmujemy z palnika, dodajemy łyżkę żelatyny i całość dokładnie mieszamy.
Serek mascarpone wkładamy do misy, dodajemy do niego słodką śmietankę i mieszając łączymy z wodą, żelatyną i cukrem.
Masę serową wylewamy do tortownicy i znów całość schładzamy.
Na wierzch stężałego sernika wylewamy pozostałą część malinowej galaretki, dekorujemy owocami czereśni, oraz truskawek i znów wkładamy do lodówki.
Na dno tortownicy ( ja użyłem formy o średnicy 25 cm) układamy biszkopty,
W rondlu zagotowujemy 2/3 szklanki wody, dodajemy do niej cztery łyżki cukru, oraz czubatą łyżkę żelatyny. Zdejmujemy z palnika i mieszany do całkowitego rozpuszczenia składników.
Czekoladę łamiemy na kawałki i w zależności od upodobań, albo ją siekamy drobno nożem ( wtedy nasza masa będzie przypominała stracciatellę). Albo rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej ( uzyskamy wtedy masę o jednorodnej konsystencji).
Twaróg wkładamy do miski, dodajemy czekoladę i całość ucieramy za pomocą blendera, dodając partami wodę z rozpuszczoną żelatyną i cukrem.
Teraz masę przekładamy do tortownicy i wstawiamy do lodówki aby się nieco schłodziła ( na około 30-40 minut).
Następnie na twarogową masę, wylewamy połowę malinowej galaretki i tortownicę znów wstawiamy do lodówki ( tym razem na ponad godzinę).
W tym czasie do rondla wlewamy 1/3 szklanki wody, zagotowujemy dodajemy cztery łyżki cukru, zdejmujemy z palnika, dodajemy łyżkę żelatyny i całość dokładnie mieszamy.
Serek mascarpone wkładamy do misy, dodajemy do niego słodką śmietankę i mieszając łączymy z wodą, żelatyną i cukrem.
Masę serową wylewamy do tortownicy i znów całość schładzamy.
Na wierzch stężałego sernika wylewamy pozostałą część malinowej galaretki, dekorujemy owocami czereśni, oraz truskawek i znów wkładamy do lodówki.
Po kilku godzinach sernik kroimy rozkładamy na talerze i podajemy.
Na takie upały najlepszy sernik na zimno. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń