Dziś zaproponuję przepis na bezmięsny pasztet. Który nie tylko jest pożywny i smaczny, ale z również niezwykle zdrowy. Akurat w sam raz by przywitać z nim pierwsze dni lata.
składniki dla czterech osób
3 niewielkie cebule
2 ząbki czosnku
3-4 łyżki oliwy
2 łyżki bułki tartej
4 jajka
sól,
szczypta pieprz ziołowego
szczypta lubczyku
sposób przygotowania
Fasolę moczymy przez noc, a następnie gotujemy ją do miękkości.
Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oliwy, a następnie wrzucamy na nią cebulę pokrojoną w ósemki i smażymy na niewielkim ogniu.
Do lekko zeszklonej cebuli dodajemy posiekany czosnek i smażymy jeszcze przez minutę.
Teraz zawartość patelni dodajemy do fasoli ( wcześniej odlewamy z niej wodę w której się gotowała), mieszamy a następnie mielimy w maszynce do mięsa, lub blenderem.
Zmieloną masę przyprawiamy solą, pieprzem, oraz lubczykiem i wbijamy jajka.
Całość dokładnie wyrabiamy, a następnie przekładamy do foremek ( ja użyłem dwóch 8 na 21 cm) wysmarowanych oliwą i przesypanych tartą bułką.
Foremki wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 50 minut.
Pasztet możemy podać na gorąco, do obiadu, lub na zimno.
Bardzo ciekawy przepis, pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńbo kto powiedział, że pasztet to musi być z mięsa :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zaczęto robić bezmięsne wersje różnych popularnych dań, jak właśnie pasztetów czy kotletów :) Nie każdy może sobie pozwolić na kupowanie kurczaków z ekologicznego chowu ;) Chociaż z drugiej strony np. soi też nie powinno się jeść zbyt często.
OdpowiedzUsuńW każdym razie na pewno przepis wypróbuję :)