Może dzieję się tak dlatego, że jego delikatne mięso poddane jedynie krótkotrwałej obróbce termicznej w całości zachowuję swój niepowtarzalny smak.
Może też często smażę pstrągi, ponieważ przygotowanie w ten sposób posiłku zajmuje raptem kilka minut.
To zresztą nie jest teraz najważniejsze.
Najważniejszy jest wyborny smak ryby, podkreślony aromatem masła i czosnku i dodatkowo "podkręcony" odrobiną ostrej papryczki.
składniki dla czterech osób
3 ząbki czosnku
1 niewielka papryczka chilli
3 łyżki masła
4 łyżki oliwy
1 cytryna
sól, pieprz
Sposób przygotowania
Myjemy dokładnie sprawione tuszki pstrągów, a następnie je filetujemy, pozostawiając skórę (możemy nie filetować pstrągów, ale wtedy musimy je o wiele dłużnej smażyć i możemy przypalić masło).
Filety oprószamy solą, oraz pieprzem, skrapiamy sokiem wyciśniętym z cytryny i odstawiamy na co najmniej godzinę w chłodne miejsce.
Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy do niego oliwę ( dodanie oliwy umożliwia nam smażenie ryby w wyższej temperaturze bez obawy przypalenia masła) i gdy tłuszcz będzie gorący wkładamy na patelnię filety, zawsze zaczyniając smażenie ryby od strony skóry.
Rybę smażymy przez 2-3 minuty, pamiętając by co jakiś czas potrząsać patelnią, a następnie przekładamy pstrągi na drugą stronę i teraz dodajemy drobno posiekany czosnek.
Znów smażymy przez 2-3 minuty dodając w ostatniej minucie smażenia drobno pokrojoną papryczkę chilli.
Usmażone filety zdejmujemy z patelni, i podajemy posypując przesmażonym czosnkiem i papryczką.
Ja za to uwielbiam pstrągi z piekarnika :) Z masełkiem, pieprzem cytrynowym i rozmarynem. Pycha! :)
OdpowiedzUsuń