niedziela, 4 grudnia 2016

obsuszana wędlina z łopatki wieprzowej

            obsuszona wieprzowa łopatka




Co rok w moim domu, równo z początkiem grudnia miejsce wędzonek zajmują wyroby obsuszane. 
Zresztą  czas ten jest przez domowników wyczekiwany z niecierpliwiącą, gdyż właśnie taki rodzaj mięsiw, jest w mej kuchni przez wszystkich najbardziej ceniony.

składniki
2 kawałki  wieprzowej łopatki, każdy o wadze jednego kilograma

mieszanka peklująca na obie sztuki mięsa
40 g soli
3 g saletry
10 g cukru ( ja używam brązowego)
6 ziarn czarnego pieprzu 
płaska łyżeczka gorczycy 
3 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
szczypta suszonego czosnku

dodatkowo  2 łyżki smalcu, naturalny sznurek, lub siatka do wędlin

oraz (opcjonalnie) 
na każdą sztukę mięsa
szczypta słodkiej papryki
szczypta pieprzu ziołowego
10 ziaren gorczycy
szczypta  majeranku
1 liść laurowy
szczypta suszonego czosnku


sposób wykonania
Do moździerza wkładamy gorczycę, liście laurowe, ziarna ziela angielskiego i pieprzu.
Całość ubijamy tłuczkiem, dodajemy cukier, saletrę, sól, oraz czosnek i dokładnie mieszamy ze sobą składniki.

Foremne łopatki o masie około kilograma, wkładamy do kamionki, lub nierdzewnego garnka (absolutnie nie nadają się do tego garnki emaliowane).
Zasypujemy łopatki mieszanką peklującą i dokładnie, z każdej strony wcieramy ją w mięso. 

Całość wstawiamy w chłodne miejsce na sześć dni, pamiętając o tym, by codziennie przełożyć mięso.

Po sześciu dniach wyjmujemy mięso z peklówki, lekko płuczemy i
obwiązujemy sznurkiem ( lub wkładamy w siatkę wędliniarską).

Teraz możemy do jednego z końców łopatki przywiązać sznurek, na którym ją zawiesimy  do suszenia.

Tak przygotowane kawałki mięsa wieszamy w chłodnym ( w temperaturze 7-9 stopni), przewiewnym miejscu i pozostawiamy w spokoju na dziesięć dni.
Po trzech, czterech dniach smarujemy mięso odrobiną smalcu, zabezpieczając w ten sposób jej wierzch  przed przesuszeniem. 
Możemy teraz również utrzeć w moździerzu  liść laurowy, pieprz, gorczycę, oraz paprykę słodką, czosnek i majeranek. A następnie natrzeć przyprawami łopatkę. 


Pozwalamy mięsu wisieć w spokoju i gotowe.







czwartek, 1 grudnia 2016

pikantny gulasz z wieprzowej łopatki

                           gulasz z łopatki




Za oknem pogoda pod psem.
Dlatego nie powinno nikogo dziwić, iż dziś na obiad pragnę zaproponować, mocno przyprawiony gulasz.


składniki dla czterech osób
1 kg  łopatki wieprzowej 
3 niewielkie cebule 
3-4 ząbki czosnku
4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 ostra papryka
1/2 szklanki bulionu może być z domowej kostki rosołowej
300 g  pomidorów (o tej porze roku najlepiej z puszki)
łyżeczki słodkiej papryki 
2 łyżki smalcu
sól, pieprz 


sposób przygotowania

Łopatkę  kroimy w dość grubą kostkę i przyprawiamy solą, pieprzem, oraz 1 łyżeczką słodkiej papryki.
Przyprawione mięso odstawiamy w chłodne miejsce na  12 godzin. 


Następnie, w garnku o grubym dnie rozgrzewamy łyżkę smalcu i obsmażamy na nim, do zrumienienia mięso z łopatki.


Kawałki mięsa z garnka przekładamy do misy,  dodajemy do garnka drugą łyżkę smalcu  i na niewielkim ogniu przesmażamy  drobno posiekaną cebulę ( do momentu aż zacznie się rozpadać).

Teraz możemy dodać drobno posiekany czosnek i drugą łyżeczkę słodkiej papryki

Do przesmażonego warzyw dodajemy kawałki mięsa, oraz pokrojone w cząstki pomidory. Całość zalewamy  bulionem, dodajemy koncentrat pomidorowy i dusimy pod przykryciem na niewielkim ogniu przez 40 minut. Po czym dodajemy drpbno posiekaną ostrrą papryke, oraz sól i całośc dusimy jeszcze 10 minuy, a następnie  gulasz nakładamy je na talerze i podajemy z ulubionymi dodatkami.

środa, 30 listopada 2016

sałatka z cieciorką, papryką i porem

sałatka z cieciorką, porem i papryką



Szybka i prosta sałatka o smaku, który z pewnością znajdzie uznanie, wśród wszystkich domowników.

składniki dla czterech osób



1 niewielki por
4 ugotowane jajka
1 papryka żółta
200 g ugotowanej cieciorki ( lub z puszki)
200 g ugotowanej czerwonej fasoli (lub z puszki)
2 łyżki majonezu
2 łyżki naturalnego jogurtu
sól, pieprz



sposób przygotowania

Paprykę myjemy, usuwamy z niej gniazda nasienne, kroimy w kostkę i wrzucamy do miski.
Następnie do misy dodajemy dokładnie umytego i pokrojonego w półplasterki pora ( tylko białą cześć), fasolę, cieciorkę, oraz ugotowane i pokrojone w cząstki jajka.


Całość mieszamy, dodajemy jogurt, majonez, sól oraz pieprz.

Sałatkę odstawiamy na 15-20 minut w chłodne miejsce aby smaki mogły się połączyć, a następnie podajemy.


wtorek, 29 listopada 2016

sposób na wyrób kawioru

                             domowy kawior 

Muszę szczerze przyznać iż kawior wykonany podanym tu sposobem przyrządziłem już jakiś czas temu, a przepis ten po prostu zawieruszył się w mych notatkach. Dopiero ostatnio porządkując spiżarnię natrafiłem na słoiczek z kawiorem i wtedy przypomniałem sobie o napisaniu przepisu. 
Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bowiem dzięki swej opieszałości mogę ręczyć iż trwałość tego wyrobu  sięga kilku miesięcy. 
Na koniec jeszcze jedno pamiętajmy, kawior to nie tylko ikra z łososia czy jesiotra, do wyrobu  nadaje się również ikra   z takich ryb jak pstrąg, troć, leszcz, dorsz, sandacz, czy szczupak.

składniki
300 g rybiej ikra (u mnie ze szczupaka)
4 łyżki soli ( czubate)
1 cytryna
4 łyżki oliwy, lub dobrego oleju







sposób wykonania

Ikrę ze szczupaka  usuwamy z błon, po czym  płuczemy pod bieżącą wodą, wkładamy do garnka i zalewamy zimną osoloną wodą ( do litr wody należy dodać cztery stołowe łyżki soli) do której dodajemy sok z wyciśniętej cytryny.


Całość zostawiamy na 2 dni w chłodnym miejscu ( codziennie mieszając).




Po dwóch dniach wyjmujemy ikrę z soli, układamy na czystym płótnie i delikatnie przebieramy rybie ziarenka ( odrzucając uszkodzone).
Oczyszczoną ikrę układamy-osuszamy na płótnie ( materiał pod ikrą nie nie może być mokry).
Następnie ikrę mieszamy z oliwą ( delikatnie aby nie uszkodzić ziaren) i wkładamy do słoiczków. 
Tak przygotowany kawior  możemy przechowywać w chłodnym ciemnym miejscu nawet pół roku.

poniedziałek, 28 listopada 2016

surówka z marchwi i białej rzodkiewki

              surówka z marchewki i białej rzodkwi



Szybka surówka, która może się stać idealnym dodatkiem do wszelkiego rodzaju mięsiw. Jak również dań z ryb.

składniki dla czterech osób


1 biała rzodkiew
5-6 marchewek
2 łyżki majonezu
2 łyżki naturalnego jogurtu
sól, pieprz



sposób przygotowania

Rzodkiew, oraz marchewki myjemy, obieramy a następnie ścieramy na tarce na dużych oczkach.
Całość wkładamy do misy, dodajemy jogurt, majonez, sól oraz pieprz.

Sałatkę odstawiamy na 15-20 minut w chłodne miejsce aby smaki mogły się połączyć, a następnie podajemy.


niedziela, 27 listopada 2016

pikantna zupa z leszcza

zupa z leszcza 


Nikt pewnie nie wie, czemu świat jest tak urządzony, iż często  przyrządzając nasze dania, sięgamy po zagraniczne składniki. Zapominając o tym, co można znaleźć tuż obok.

Tak wiec przyrządzając zupy używany norweskich łososi, czy śródziemnomorskich  dorad, omijając z daleka nasze rodzime gatunki ryb.
Nie jest to postępowanie słuszne, o czym właśnie ma wszystkich przekonać aromatyczna i pikantna zupa z naszego leszcza, którego dorodne okazy  spotkać  możemy  w prawie każdym większym zbiorniku wodnym naszego kraju.



składniki dla 6-8 osób


1 cały spory leszcz, lub kilka mniejszych ryb o wadze ok. 1,2-1,5 kg 
5 ziaren ziela angielskiego
2 liście laurowe
2 średnie marchewki
4-5 ziemniaków
4-5 pomidorów
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 ostra papryka
1 niewielki por
kawałek selera
1 cebula
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy
3 ząbki czosnku
pieprz, sól 
nać pietruszki



sposób przygotowania

Rybę  sprawiamy myjemy, odcinamy głowę, ogon oraz płetwy.
Tuszkę leszcza lekko solimy i odstawiamy w chłodne miejsce, natomiast ogon i głowę wkładamy do garnka, zalewamy zimną wodą, dodajemy ziarna ziela angielskiego, liście laurowe, jedną marchew, cebulę, połowę selera,  oraz ząbek czosnku.
Całość doprowadzamy do wrzenia, solimy i pieprzymy, a  następnie zmniejszamy ogień, aby płyn tylko „mrugał” i gotujemy maksymalnie przez 20 minut.
Po tym czasie do wywaru dodajemy tuszkę leszcza ( w całości) i gotujemy pod przykryciem dalsze 15-20 minut.

Następnie garnek zdejmujemy z palnika, tuszkę leszcza przekładamy do misy i lekko studzimy, a wywar odcedzamy  odrzucając wygotowane warzywa i gorsze części ryby.

Z ostudzonej ryby  wybieramy wszystkie ości ( po ugotowaniu bardzo łatwo odchodzą od ryby), a mięso odkładamy do misy.

Teraz w garnku rozgrzewamy masło i oliwę, a następnie dodajemy pora pokrojonego w plasterki, oraz dwa posiekane ząbki czosnku.
Całość lekko szklimy, po czym dodajemy pokrojone w cząstki pomidory i marchew posiekaną na plasterki i resztę selera pokrojonego w słupki. Warzywa smażymy przez 3-5 minut i zalewamy odcedzonym bulionem.
Teraz dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, koncentrat pomidorowy i drobno posiekaną ostrą paprykę, gotując przez dalsze 10 minut.
Na koniec do zupy dodajemy kawałki leszcza, doprawiamy ( ewentualnie) solą, ponownie zagotowujemy, a następnie zupę podajemy posypując każdą porcję natką pietruszki.

wtorek, 15 listopada 2016

wieprzowa łopatka z pończochy

                  łopatka z pończochy



Dziś przestawię domową wędlinę, wykonaną w jeden z najprostszych sposobów.

Przy czym sposób wykonania jest prosty, lecz smak i aromat wręcz niepowtarzalny.


składniki 


3-4 ładnie wykrojone łopatki, każda o wadze około 1-1,3 kg

na każdy kilogram mięsa
150 g cukru
150 g soli




dodatkowo na zaprawa

na każdą sztukę mięsa

1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/2 łyżeczka ziaren gorczycy
1 łyżeczka majeranku
2-3 liście laurowe
4-5 ziaren kolendry
szczypta suszonego czosnku
szczypta czarnego pieprzu
szczypta soli

sposób przygotowania

Mięso myjemy, wykrajamy z niego foremne kawałki i wkładamy je do sporej miski.

Do misy wsypujemy cukier i dokładnie z każdej strony, wcieramy go w łopatki. 
Miskę  przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce na 36-48 godzin.
Następnie wyjmujemy i dokładnie płuczemy mięso pod bieżącą wodą.
Z misy odrzucamy cukier i wsypujemy do niej taką samą ilość soli.
Teraz znów wkładamy łopatki do misy, nacieramy je dokładnie solą i odstawimy w chłodne miejsce, na kolejne 36-48 godzin. 

Następnego dnia wyjmujemy łopatki z soli, znów dokładnie płuczemy i pozostawiamy ( najlepiej ułożyć mięso na ruszcie) na dwie, trzy godziny do obeschnięcia.

Do moździerza wkładamy liście laurowe, kolendrę, pieprz, gorczycę i  rozbijamy je tłuczkiem, następnie dodajemy resztę przypraw  (  paprykę słodką, czosnek, majeranek i sól)  i całość mieszamy.
Teraz z każdej strony, nacieramy nasze łopatki przyprawami.



Następnie mięso wkładamy do  pończochy, zawiązując ja na końcu sznurkiem( możemy też owinąć łopatkę w przewiewne płótno i obwiązać).
Do jednego z końców pończochy przywiązujemy sznurek,  na którym powiesimy łopatkę.

Teraz mięso zawieszamy w przewiewnym miejscu w którym panuje temperatura około 20-24 stopni  i zostawiamy ją w spokoju na 3-5 dni ( im temperatura wyższa tym mięso szybciej dojrzewa).

Następnie z łopatek zdejmujemy osłonę z pończochy, kroimy w cienkie plastry i konsumujemy.


sobota, 12 listopada 2016

domowa kiełbasa podpiekana we własnej wędzarni

                 kiełbasa podpiekana



Trzask łamanego w pół pęta wędzonej kiełbasy, jest prawdziwą muzyką dla uszu, wszystkich amatorów domowych wyrobów.
Do uzyskania owego efektu, należy pod koniec wędzenia nasz specjał podpiec ( jeszcze w wędzarni).
Oczywiście, nie mówimy tu o podniesieniu temperatury tak wysoko  i na tak długo ( lub obie te rzeczy jednocześnie), by z naszych wyrobów wytopił się smalec.
Musimy całą operacje przeprowadzić delikatne, z wyczuciem i o tym właśnie będzie traktował poniższy tekst. 


składniki na pięć kilo wyrobu

0,5 kg wołowej karkówki, lub pręgi ( albo innej przerośniętej wołowiny)
0,7 kg tłustej wieprzowiny (podgardle, pachwina, boczek)
0,7 kg wieprzowej  szynka, lub schabu
3 kg wieprzowej łopatki
jelita wieprzowe
sól, pieprz
1 łyżka majeranku
1 łyżeczka cukru brązowego
3-4  owoce jałowca
1/2 łyżeczki gorczycy
1 łyżeczka suszonego czosnku
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta zmielonego ziela angielskiego
woda
sól, czarny pieprz 
saletra do 1,5% masy mięsa czyli ok 7 g ( lub peklosól w ilości podanej na opakowaniu)



sposób wykonania

Mięso myjemy,  następnie kroimy w grubą kostkę, układając w misach.
Przy czym oddzielnie układamy wołowinę, wieprzowinę ze ścięgnami i tłuste okrawki, boczek i ładniejsze części łopatki, oraz szynkę.

Każdy rodzaj mięsa wstępnie przyprawiamy (używając przypraw dosyć oszczędnie) solą, pieprzem, majerankiem, cukrem i saletrą (te dwa ostatnie składniki dodajemy całe) i odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej sześć godzin( najlepiej na noc)
W maszynce do mięsa mielimy kolejno poszczególne rodzaje mięs
-wołowe na sicie  2 mm pasztetowym ( lub dwukrotnie na  4 mm)
-wieprzowe podgardle (pachwinę), na sicie 4 mm
-wieprzową łopatkę ( chudy boczek) na sicie 9 mm
-wieprzową szynkę ( schab) na szarpaku lub kroimy nożem w kwadraty o boku 1,5 cm
Zmielone mięso wyrabiamy, przez 20-30 minut dodając do niego zmiażdżone nożem i drobno posiekane ziarna jałowca, razem ze zmiażdżoną gorczycą, oraz pozostałymi przyprawami i wodą, tak by mięsna masa miała nie za "sztywną" konsystencję,
umożliwiającą nabicie jelit.
Przy doprawianiu uważamy z solą i pieprzem, bowiem  wyrób po uwędzeniu zawsze będzie miał wyraźniejszy smak.

Wyrobioną  masą (musi dosyć mocno się kleić) napełniamy z pomocą lejka do kiełbas wieprzowe jelita, które następnie dzielimy  na pęta, okręcając je wokół siebie.
Gotowe pęta nakładamy na kije i zostawiamy w chłodnym miejscu na 8-10 godzin ( z reguły zostawiam kiełbasy na noc) aby obciekły.


Kolejnego ranka rozpalamy wędzarnię.
Przekładamy kiełbasę do wędzarni, przez i pierwsze 40-50 minut osadzamy ją (utrzymujemy temperaturę 30-35 stopni, nie zadymiamy i nie zamykamy wędzarni). 
Jest to niezwykle ważny etap, pozwalający ciepłemu powietrzu, na osuszenie kiełbasianych jelit. 
Niestety,  zwykle pomija się osadzanie, przy wędzeniu i wędliny później są, nie uwędzone a "pomazane" dymem.

Następnie podnosimy temperaturę w wędzarni, do 65-70 stopni na, 40-50 minut.
Później zmniejszamy temperaturę, do 50-60 stopni i wędzimy przez dalsze, 3-4 godzimy.
Po tym czasie, nasze kiełbasy, powinny mieć już odpowiedni kolor.

Teraz przystępujemy do podpieczenia.

Podnosimy więc  temperaturę, do 80-85 stopni, na 30 minut, po czym kończymy wędzenie
Podnosząc temperaturę możemy również dorzucić  do paleniska garść owoców jałowca, wtedy kiełbasy przejdą dodatkowo jałowcowym aromatem. 


Kiełbasy zastawiamy w spokoju, na kilka godzin, do wystudzenia ( ja po prostu zastawiam je w wędzarni, z uchylonymi drzwiczkami) i gotowe.







piątek, 11 listopada 2016

polędwiczki wieprzowe faszerowane mozzarellą i suszonym pomidorem

   faszerowana polędwiczka wieprzowa



Aromat suszonych pomidorów ( najlepiej takich przygotowanych samodzielnie) i mozzarelli, odmieni każde danie i nada mu wprost niepowtarzalny smak.
Poza tym, takie danie przygotujemy dosłownie w kilkanaście minut,


składniki dla czterech osób

800 g polędwiczki wieprzowej ( dwie niewielkie sztuki)
1 gałka mozzarelli
6 suszonych pomidorów z zalewy olejowej
szczypta bazylii
2 łyżki masła
sól,pieprz


marynata
1 łyżki oleju
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka domowego maggi, przepis na przyprawą znajduje się na tej stronie
sól,  pieprz

sposób przygotowania

Wszystkie składniki marynaty wkładamy do  miski i dokładnie mieszamy.

Polędwiczki myjemy, każdą dzielimy ją na trzy części i wkładamy do miski  nacierając je marynatą.
Miskę  przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce na 3-4 godziny.

Teraz mozzarelle kroimy na grube plastry i posypujemy bazylią, pomidory odsączamy z zalewy, oraz rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni.

Polędwiczki wyjmujemy z lodówki, układamy kawałki mięsa na desce i na jednym z końców robimy nożem nacięcie, wzdłuż całej długości mięsa, wyrajając w mięsie wewnętrzną kieszeń ( uważamy przy tym, aby nie rozciąć polędwiczki i nie przeciąć na wylot).
W tak powstałe kieszenie wkładamy plaster mozzarelli i pomidora odsączonego z zalewy.

Teraz wykałaczką  "zaszywamy" kieszeń ( jeżeli zrobiliśmy nożem, naprawę wąski otwór, to możemy nie spinać mięsa).

Na patelni ( najlepiej takiej którą możemy później wstawić do piekarnika), rozgrzewamy masło i układamy mięso, obsmażając je krotko z każdej strony, na złoto brązowy kolor. 


Teraz  całość wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy nasze mięso przez 15-20 minut  ( przykrywając je aluminiową folią).

Następnie polędwiczki wyjmujemy z piekarnika, każdą porcję kroimy ostrym nożem na pół i podajemy z  ryżem, lub innymi dodatkami.




śledz w sałatce z pieczonymi burakami

  śledzie z pieczonym burakiem



Ta prosta potrawa, wymaga od nas naprawdę niewiele pracy, ale efekt starań usatysfakcjonuje nawet najwybredniejszego smakosza.




składniki


400 g filetów śledziowych z  zalewy
1 cebula
2-3 niewielkie buraki
sok z jednej cytryny
1 jabłko ( kwaśne)
szczypta pieprzu i soli









sposób przygotowania
Buraki myjemy i w łupinach wkładamy ( owijając każdego buraka aluminiową folią) do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. W tej temperaturze pieczemy buraki przez godzinę.

Filety śledziowe lekko płuczemy, kroimy na pół centymetrowe paski i wkładamy do misy.
Wyjmujemy buraki z piekarnika, studzimy, obieramy z łupin, kroimy na drobne cząstki i dodajemy do śledzi.
Do misy  dodajemy   również jabłko, obrane ze skórki i pokrojone w  kostkę, oraz pokrojoną w talarki cebulę. 
Całość przyprawiamy sokiem z cytryny, solą, oraz pieprzem, zastawiamy w chłodnym miejscu na 2-3 godziny, aby wszystkie smaki się połączyły i gotowe.


czwartek, 10 listopada 2016

kotlety z wieprzowej łopatki w maślano pomidorowym sosie

  łopatka w  sosie pomidorowo czosnkowym



Wczoraj sypnęło pierwszym śniegiem.
Czas więc, aby i w kuchni przygotować się na przyjście zimy.
Dlatego na obiad proponuję kruchą łopatkę,  w aromatycznym  sosie, z pomidorami i czosnkiem.

składniki dla czterech osób

mięso i marynata
800 g ładnie wykrojonych kawałków z łopatki wieprzowej 
sól, pieprz
1/2 łyżeczki słodkiej papryki 
1/2 łyżeczki majeranku
1/2 łyżeczki lubczyku
1 łyżka oleju

pozostałe składniki

2 łyżki oleju
3-4 łyżki masła
3 niewielkie cebule 
0,5 szklanki bulionu może być z domowej kostki rosołowej
300 g  pomidorów (o tej porze roku najlepiej z puszki)
3-4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
3-4 ząbki czosnku
1/2 szklanki mąki
sol, pieprz




sposób przygotowania

Z łopatki  wykrajamy foremne kawałki mięsa. 
W sporej misce mieszamy ze sobą sól, pieprz, słodką paprykę, lubczyk, majeranek, oraz olej.
Kotlety z łopatki wkładamy do miski z marynatą, dokładnie pokrywając nią mięso, następnie misę odstawiamy w chłodne miejsce na minimum 12 godzin, a najlepiej na 24 godziny.


Następnego dnia, na patelni rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim, do zrumienienia, wcześniej wyjęte z marynaty, osuszone i obtoczone w mące mięso z łopatki.


Kotlety z patelni przekładamy do misy, a na patelnię dodajemy dwie łyżki masła i na niewielkim ogniu przesmażamy  drobno posiekaną cebulę ( do momentu aż zacznie się rozpadać).


Teraz możemy rozgrzać  kolejne dwie łyżki masła w sporym garnku i przesmażyć na nim drobno posiekany czosnek.

Do przesmażonego delikatnie czosnku, dodajemy cebulę, kotlety, oraz pokrojone w cząstki pomidory. Całość zalewamy  bulionem, dodajemy koncentrat pomidorowy i dusimy pod przykryciem na niewielkim ogniu przez 45-50 minut, na koniec  doprawiając solą, oraz pieprzem.

Po przyprawieniu dusimy kotlety z łopatki jeszcze przez 2-3 minuty a następnie   nakładamy je na talerze, polewając sosem i podając z ulubionymi dodatkami.

wtorek, 8 listopada 2016

brzoskwinia w cieście francuskim

brzoskwinia na cieście francuskim

 To właśnie ta pora roku, kiedy chętniej sięgamy  do treściwszych deserów. Dziś nie skusi nas już owocowy mus, pora na przysmaki całkiem  innego kalibru.  

Składniki


150 gr ciasta francuskiego
Przepis na ciasto znajduje się  tutaj

Konfitura z wiśni (a ja jeśli mam zostało to z czereśni i przepis na konfiturę znaleźć można na  tej stronie)

1 brzoskwinia

Białko jaja

Cukier brązowy


Sposób przygotowania


Z gotowego ciasta wykrajamy prostokąty, zaginamy brzegi smarując je jednocześnie białkiem jajka i posypując cukrem.
Na powstałych kopertach układamy  konfiturę z czereśni,  na wierzchu kładziemy plastry brzoskwini i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 8-9 minut



niedziela, 6 listopada 2016

zupa z pieczonych buraków i jabłka

zupa z buraków

Nieodmiennie  dziwi mnie, że jesteśmy w stanie zachwycać się rożnymi zagranicznymi specjałami, a nie dostrzegamy tego dobra które rośnie tuż obok nas.
W czymże są bowiem lepsze, zagraniczne delicje od plonów zebranych z naszych pól.
Uważam, iż to już najwyższy czas, by pozbyć się kompleksów i miast chwalić zupy z karczocha, czy z francuskiej cebuli zając się kremem z naszych swojskich buraków.
Tym bardziej że jesień w pełni, a z taką zupą z pewnością lepiej zniesiemy jej chłody i słoty. 


składniki dla czterech osób
1,5 litra bulionu drobiowego, lub  warzywnego
5  czerwonych buraków średniej wielkości
1 jabłko ( najlepiej odmiany szara reneta)
niewielki korzeń chrzanu
1/2 cytryny                    
4 łyżki śmietany 30 %
sól, pieprz
koperek





sposób przygotowania
Buraki myjemy i w łupinach wkładamy ( owijając każdego buraka aluminiową folią) do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. W tej temperaturze pieczemy buraki przez godzinę, a na dwadzieścia minut przed kocem pieczenia do piekarnika wkładamy jabłko ( również zawinięte w folię)

Następnie warzywa, oraz jabłko wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

Do garnka  dodajemy obrane ze skóry upieczone buraki ( pokrojone na mniejsze części) i obrane ze skórki jabłko.
Teraz dodajemy korzeń chrzanu (stary na sicie o drobnych oczkach), oraz bulion, a następnie wszystko miksujemy. 


Garnek ustawiamy na paliku i gotujemy  na małym ogniu przez pięć minut. Na koniec, przyprawiamy solą, pieprzem, oraz  sokiem  z cytryny  i nakładamy zupę na talerze, dodając do każdej porcji łyżkę słodkiej śmietany i posypując   koperkiem. 



czwartek, 3 listopada 2016

flaki po warszawsku

                                    flaki 


Wołowe flaki z esencjonalnym bulionie, czy może być lepsze potrawa by nas rozgrzać w te zimne i mokre jesienne dni. 

Dlatego dziś proponuję klasykę w kuchni , która przywiedzie uśmiech, na twarz każdego ze smakoszy dań tego typu.
Pora na flaki po warszawsku.



składniki na porcję dla 6-8 osób

bulion wołowy
0,7 kg wołowego rozbratla
 ( lub innej części przerośniętej wołowiny)
1 cebula
3 liście laurowe
8 ziaren ziela angielskiego
1 marchew
1 pietruszka
kawałek korzenia selera 
szczypta lubczyku
sól, pieprz

flaki


1 kg oczyszczonych flaków wołowych ( najlepiej już obgotowanych)
2  średnie marchewki
kawałek korzenia selera
1 pietruszka (korzeń)
3-4 ząbki czosnku
kawałek korzenia imbiru
3 łyżki masła
3 cebule
1 łyżka majeranku
domowe maggi
szczypta słodkiej papryki
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta zmielonego ziela angielskiego
sól, pieprz



sposób przygotowania

Wołowinę na bulion myjemy i wkładamy do garnka razem z obranym selerem, cebulą, pietruszką oraz marchewką .
Całość zalewamy zimną wodą ( tak by wszystkie składniki były przykryte), dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, lubczyk, pieprz, oraz sól, zagotowujemy i na niewielkim ogniu gotujemy wywar, przez 90 minut ( półtorej godziny to jedynie wartość przybliżona, bulion musimy gotować tak długo, aż mięso wołowe będzie miękkie).

W tym czasie  myjemy flaki pod bieżącą wodą , ja z wygody kupiłem już obgotowane flaki, ale oczywiście możemy nabyć flaki surowe i je ugotować  ( pamiętając jedynie, że należy wtedy dwukrotnie zmienić wodę w której gotujemy flaki).

W garnku rozgrzewamy trzy łyżki masła i wrzucamy  na nią posiekaną cebulę, drobno posiekany czosnek oraz korzeń imbiru pokrojony w bardzo drobną kostkę. Całość smażymy na niewielkim ogniu.
W tym czasie obieramy marchew, seler oraz pietruszkę i kroimy je w słupki ( lub jeżeli ktoś woli w talarki) ,a następnie dodajemy do garnka.
Teraz warzywa zalewamy  przecedzonym bulionem( najlepiej przez durszlak)  i dodajemy umyte flaki. 
Całość gotujemy na niewielkim ogniu, dopóki flaki nie zmiękną ( przy wcześniej obgotowanych flakach jest to z reguły około 30-40  minut).






Teraz flaki doprawiamy wszystkimi przyprawami dodajemy do nich pokrojone mięso wołowe, na którym gotowaliśmy bulion gotujemy jeszcze 10 minut i rozlewamy na talerze.